Mazda już w przyszłym roku wprowadzi do sprzedaży elektryczne auto. Później przyjdzie czas na hybrydy

Mazda już niedługo przyspieszy elektryfikację swojej gamy modelowej. W rozmowie z zagraniczną prasą szef Mazdy, Akira Marumoto, zdradził plany japońskiej marki na najbliższe miesiące.

Akira Marumoto w rozmowie z serwisem "Auto News" zdradził kilka szczegółów dotyczących przyszłości lubianej w Polsce marki. Mazda pierwszy elektryczny samochód ma wypuścić na drogi już w przyszłym roku. Chwilę później, w latach 2021-2022, do oferty dołączą hybrydy ładowane z gniazdka.

Elektryfikacja gamy to część walki Mazdy z emisją CO2. W tym roku producent wprowadzi do sprzedaży nową Mazdę 3 z rewolucyjnym silnikiem Skyactiv-X, którego emisja CO2 jest niższa niż 100 g/km. W Polsce kompakt z tą jednostką będzie kosztował wyjściowo 112 900 zł. Więcej pisaliśmy o tym w tym miejscu: Mazda 3 - cennik 2019. Nowa Mazda 3 z silnikiem Skyactiv-X wjeżdża do salonów. Wiemy, ile kosztuje.

Współpraca Mazdy z Toyotą

Jakiś czas temu informowaliśmy o utworzeniu spółki EV Common Architecture Spirit. Ma się ona zająć produkcją pełnej gamy pojazdów z napędem elektrycznym – od samochodów małolitrażowych, przez auta miejskie i limuzyny, aż po samochody sportowe i furgonetki. Toyota przejęła 90 proc. udziałów w nowej spółce, natomiast pozostałe 10 proc. przypada po równo dla Mazdy i Denso.

Zadaniem Toyoty jest wprowadzenie największego wkładu finansowego oraz know-how w zakresie pojazdów elektrycznych. Z kolei inżynierowie Mazdy pracują nad przełomowymi technologiami, jak przedstawiony kilka miesięcy temu silnik o samoczynnym zapłonie, o którym wspomnieliśmy powyżej.

Powrót silnika Wankla do samochodów Mazdy

Wiemy też, że do samochodów Mazdy ma powrócić silnik Wankla. Jednak tym razem nie będzie napędzać kół, tylko posłuży jako generator doładowujący akumulator - tzw. range extender.

Elektryk, mający zadebiutować już w przyszłym roku, ma być podobno dostępny na niektórych rynkach z dodatkowym silnikiem spalinowym w formie wspomnianego range extendera. Dzięki temu zasięg takiego pojazdu będzie dużo większy niż w przypadku zastosowania wyłącznie silnika elektrycznego. Mały silnik Wankla nie zajmie dużo miejsca, a do tego jest lekki i nie generuje dużych wibracji. Takie rozwiązanie idealnie sprawdzi się w autach elektrycznych.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA