Kompaktowe auta z trwałymi dieslami za 20 tysięcy złotych. Silnik wysokoprężny jeszcze nie umarł!

Mimo trwającej od kilku miesięcy złej passy silników wysokoprężnych, wciąż cieszą się one wielką popularnością na rynku wtórnym. Dobra dynamika i niskie zużycie paliwa przekonują rzesze kierowców, zwłaszcza w klasie kompaktowej. Dysponując budżetem 20 tysięcy złotych bez większych trudności znajdziemy dobrze utrzymany kompakt z trwałym dieslem. Musimy jedynie pogodzić się z typowymi dla nowoczesnych ropniaków przypadłościami związanymi z kosztownym osprzętem silnika: dwumasowe koło zamachowe, filtr cząstek stałych, turbosprężarka i wtryskiwacze. To one odpowiedzialne są za wyższe faktury w warsztacie.
Volkswagen Golf V 1.9 TDI Volkswagen Golf V 1.9 TDI fot. VW

Volkswagen Golf V 1.9 TDI

20 tysięcy złotych w zupełności wystarczy na znalezienie króla klasy kompaktowej - Volkswagena Golfa V. Piąte wcielenie niemieckiej ikony dostępne było od 2003 do 2007 roku jako trzy, pięciodrzwiowy hatchback, kombi oraz sedan o nazwie Jetta. Tradycyjnie, Volkswagen stworzył ponadczasowy projekt nadwozia podobający się każdemu, bez względu na wiek i preferencje. Kabina pasażerska nie budzi żadnych emocji. Wszystkie przełączniki rozlokowano bez zarzutu. Twarde tworzywo okazuje się nad wyraz wytrzymałe, tak samo jak tekstylna tapicerka. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, Golf V oferuje przestronne wnętrze stworzone dla czterech dorosłych osób.

Volkswagen Golf V
fot. VW

W palecie silników diesla mechanicy polecają jedynie leciwy, lecz dopracowany motor 1.9 TDI generujący 105 KM. Hałaśliwa jednostka z pompowtryskiwaczami współpracuje jedynie z pięciostopniową przekładnią manualną. Użytkownicy narzekają na brak szóstego przełożenia podczas autostradowych wojaży. Pozwoliłoby obniżyć zużycie paliwa i hałas w kabinie. Niemniej, niemiecka jednostka okazuje się bardzo oszczędna - około 4,5 litra w spokojnej trasie. Poza rutynowymi czynnościami serwisowymi, ewentualne koszty przy przebiegu 300-350 tysięcy kilometrów to regeneracja wtryskiwaczy za około 600 złotych za sztukę oraz naprawa turbosprężarki za 1500 złotych.

Ford Focus II Ford Focus II fot. Ford

Ford Focus II 2.0 HDI

Od 2004 do 2011 roku produkowany był Ford Focus II generacji. Producent wziął sobie do serca uwagi użytkowników i mechaników. W efekcie wyeliminowano wszystkie poważne wady pierwszej generacji. Klienci mieli do wyboru trzy i pięciodrzwiowego hatchbacka, kabriolet z twardym dachem, sedana oraz kombi. Problem z niską jakością wykonania karoserii i wnętrza został całkowicie rozwiązany. Dynamicznie narysowane nadwozie skrywa pojemne wnętrze, a w wersjach z silnikami diesla zawsze bogato wyposażone. Zwłaszcza wariant kombi przekonuje pojemnością i ilością miejsca na głowę w drugim rzędzie. Jakość materiałów wykończeniowych przeciętna, za to solidnie spasowana.

Ford Focus II
fot. Ford

II generacja Focusa uchodzi za klasowy wzór jeśli chodzi o prowadzenie. Wszystko dzięki wielowahaczowemu zawieszeniu osi tylnej. W palecie wysokoprężnej Forda prym wiodą dopracowane diesle opracowane przez koncern PSA. Doskonale znany z Peugeota i Citroena 2.0 HDI nosi oznaczenie TDCI. 136-140 KM w zestawieniu z precyzyjną, sześciostopniową przekładnią zapewnia dobre osiągi. Komplet pasażerów na pokładzie nie wpływa za bardzo na dynamikę i komfort podczas wyprzedzania. Francuski diesel zbiera bardzo dobre opinie, ale trzeba być przygotowanym na regenerację wtryskiwaczy - 600 złotych za sztukę, regenerację turbosprężarki - 1800 złotych oraz wymianę dwumasowego koła zamachowego kosztem 1500 złotych.

Peugeot 308 I Peugeot 308 I fot. Peugeot

Peugeot 308 I 1.6 HDI

Bardzo dobrym współczynnikiem ceny w stosunku do roku produkcji i jakości kusi Peugeot 308 I. Francuski kompakt produkowano od 2007 do 2013 roku jako trzy i pięciodrzwiowego hatchbacka oraz kombi. Ciekawie naszkicowane nadwozie zostało skutecznie zabezpieczone przed korozją. Jak przystało na auto znad Sekwany, 308 przekonuje bogatym wyposażeniem wszystkich egzemplarzy - znaleźć ubogiego 308 jest prawdziwą sztuką. Przestronne wnętrze kompaktowego Lwa w zupełności wystarczy czteroosobowej rodzinie, zaś nieskomplikowane zawieszenie z belką skrętną przy tylnej osi nie zrujnuje budżetu.

Peugeot 308 I
fot. Peugeot

Szukając wyjątkowo oszczędnego diesla, możemy śmiał sięgnąć po opisany przy okazji Focusa II silnik 2.0 HDI, lub mniejszy 1.6 HDI. 90 bądź 109 KM zadowoli statecznego kierowcę preferującego spokojne przemieszczanie się bez zbędnych emocji. Ogromną zaletą słabszej odmiany jest brak dwumasowego koła zamachowego i turbosprężarki ze zmienną geometrią łopat. Użytkownicy doceniają też niskiej zużycie paliwa na poziomie 6,5 litra w mieście.

Renault Megane III Renault Megane III fot. Renault

Renault Megane III 2.0 dCi

Wspomniany budżet wystarczy także na kupno Renault Megane III, modelu bardzo popularnego wśród flot. Trzecie wcielenie auta produkowano od 2008 do 2015 roku. Klienci mieli do wyboru trzy i pięciodrzwiowego hatchbacka, kabriolet ze sztywnym dachem oraz kombi - żadna z wersji nadwoziowych nie boryka się z rdzawym problemem. Wnętrze zapewnia przestrzeń dla czterech dorosłych osób i niemały bagaż. Jak przystało na francuski samochód, Megane przyciąga bogatym wyposażeniem. Tani w produkcji i serwisowaniu układ jezdny zaskakująco dobrze znosi eksploatację na polskich drogach.

Renault Megane III
fot. Renault

Mechanicy sceptycznie podchodzą do najmniejszego diesla z gamy Renault - 1.5 dCi, zwracając uwagę na liczne problemy techniczne. Bez cienia zawahania polecają jednak topową jednostkę 2.0 dCi generującą 130, 150 i 160 KM. Dopracowany silnik współpracuje z sześciostopniową przekładnią manualną. Podobnie jak konkurenci, boryka się z typowymi dla nowoczesnych jednostek wysokoprężnych problemami. Po pewnym czasie interwencji specjalisty wymaga turbosprężarka, dwumasowe koło zamachowe czy wtryskiwacze.

Dlaczego samochody "spalają" więcej niż deklarują producenci?

Opel Astra III Opel Astra III fot. Opel

Opel Astra III 1.7 CDTi

Od trzech dekad ogromną popularnością w Europie cieszy się odwieczny rywal Volkswagena Golfa - Opel Astra. Trzecia generacja niemieckiego szlagieru dostępna była w latach 2004-2014 jako trzy i pięciodrzwiowy hatchback, sedan i kombi. Względem poprzednika, producent dokonał skoku jakościowego, eliminując przy okazji problemy z rdzą. Wnętrze prezentuje dobrą ergonomię i bardzo ubogie wyposażenie w słabszych odmianach silnikowych. Dopiero w egzemplarzach importowanych możemy liczyć na więcej dodatków. Niestety, użytkownicy narzekają na kiepską jakość montażu elementów wnętrza - plastiki piszczą na nierównościach.

Opel Astra III
fot. Opel

Paleta jednostek napędowych Astry III łączy w sobie propozycje autorstwa Fiata (1.3 i 1.9 CDTi) oraz nieco unowocześniony silnik autorstwa Isuzu 1.7 CDTI. Początkowo 1.7 CDTI generował 100-110 KM uzyskiwane dzięki wtryskowi pośredniemu i prostej turbosprężarce. Po modernizacji moc wzrosła do 125 KM. Zastosowano wtrysk bezpośredni common-rail oraz sześciostopniową przekładnię manualną. Wszystkie diesle są godne polecenia.

Fiat Bravo Fiat Bravo fot. Fiat

Fiat Bravo 1.9 MultiJet

Z początkiem 2007 roku Fiat ponownie wykorzystał nazwę Bravo, wprowadzając do oferty bardzo dopracowany kompakt. Produkcja drugiej generacji modelu trwała do 2014 roku. Co ciekawe, włoski kompakt dostępny był wyłącznie jako pięciodrzwiowy hatchback, co nie przeszkodziło w zdobyciu sympatii użytkowników, a także funkcjonariuszy polskiej Policji. Smukła sylwetka i dobrze wykonane wnętrze zasługuje na serię pochwał. Na niedobory przestrzeni będą jedynie narzekać pasażerowie drugiego rzędu.

Fiat Bravo
fot. Fiat

Co ciekawe, Bravo oparto na architekturze modelu Stilo. Za nowoczesną sylwetką Fiata Bravo z łatwością nadąża bogata paleta jednostek napędowych, zwłaszcza propozycji wysokoprężnych. Wychwalane przez specjalistów ze względu na trwałość, włoskie diesle 1.9 JTD są godne polecenia. W palecie napędowej Bravo dostępne były dwie wersje - 120 i 150 KM. Słabsza otrzymała ośmiozaworową głowicę i turbosprężarkę bez zmiennej geometrii. Mocniejsza natomiast dysponuje szesnastoma zaworami i wydajniejszą turbosprężarką - ewentualna regeneracja to koszt 1500 złotych.

Skoda Octavia II Skoda Octavia II fot. Skoda

Skoda Octavia II 1.9 TDI

Od wielu lat Skoda nieprzerwanie zajmuje czołowe lokaty w rankingach sprzedaży wśród nowych aut w Polsce. Auta czeskiej marki cieszą się również ogromną popularnością na rynku wtórnym. Kierowcy bardzo chętnie decydują się na Octavię II produkowaną od 2003 do 2014 roku jako liftback i kombi. Każda odmiana deklasuje rywali klasy kompakt w kwestii pojemności bagażnika, dorównując bez trudu autom segmentu D. Skoda jako techniczny bliźniak Volkswagena Golfa V, otrzymała większy rozstaw osi niż poprzednik i nadwozie bez zarzutu zabezpieczone przed korozją.

Skoda Octavia II
fot. Skoda

Prosty układ jezdny dobrze znosi intensywne użytkowanie na polskich drogach, zapewniając przy tym pewne prowadzenie nawet z kompletem pasażerów na pokładzie. Materiały wykorzystane do wykończenia wnętrza są odporne na zużycie. W najuboższych odmianach przeszkadzają tanie tworzywa. Egzemplarze pochodzące z importu zawsze prezentują lepsze wyposażenie. 'Pełna elektryka', automatyczna klimatyzacja, czy fabryczne radio z CD trafiają się nader często. Wedle mechaników, najlepszym silnikiem diesla w gamie Octavii II jest 1.9 TDI o mocy 105 KM. Poczciwy diesel autorstwa inżynierów koncernu VAG przekonuje do siebie dynamiką i niskim zużyciem paliwa.

Lancia Delta III Lancia Delta III fot. Lancia

Lancia Delta III 1.6 MultiJet

20 tysięcy złotych w zupełności wystarczy na zakup nietuzinkowej propozycji włoskiego producenta. Lancia Delta trzeciej generacji produkowana była od 2008 do 2014 roku. Bazą do budowy prestiżowego kompaktu był Fiat Bravo. Delta czerpie z niego całą architekturę i paletę jednostek napędowych. Niepowtarzalna sylwetka skrywa przestronne wnętrze, w komfortowych warunkach mieszczące cztery dorosłe osoby. Na poziom wyposażenia z zakresu komfortu również nie możemy narzekać. Lancia oferuje zdecydowanie więcej niż niemiecka konkurencja.

Lancia Delta III
fot. Lancia

Najciekawszą propozycją dla oszczędnych kierowców jest czterocylindrowy diesel 1.6 MultiJet generujący 105 lub 120 KM. Seryjna, sześciobiegowa przekładnia manualna pozwala optymalnie wykorzystać jego moc poza miastem i obniżyć zużycie paliwa. Zachwalany przez specjalistów włoski diesel po pewnym czasie wymaga interwencji mechanika. Regeneracja wtryskiwaczy to koszt 500 złotych za sztukę, turbosprężarki 1500-2000 złotych.

Więcej o:
Copyright © Agora SA