Zaczynamy od SUV-a, który jest wprost skazany na sukces nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie. Kierowcy na całym kontynencie pokochali rumuńskiego Dustera za prostą konstrukcję i wyjątkowo niską cenę. Przypomnijmy, cennik aktualnej generacji otwiera niecałe 40 tysięcy złotych. I w tym miejscu mamy dla Was bardzo dobre informacje - polski oddział Dacii potwierdził, że nowa Dacia Duster również będzie kosztować wyjściowo 39 900 zł. Auto już zostało zaprezentowane, a do sprzedaży nad Wisłą wejdzie na początku lutego.
Jakie zmiany przynosi nowa generacja? To nie tylko odświeżony wygląd zewnętrzny, ale także znacznie bardziej dopracowany projekt wnętrza, gdzie Francuzi i Rumuni użyli materiałów wyższej jakości, a listę dostępnego wyposażenia wzbogacili o kilka nowoczesnych pozycji. Znacznie więcej o nowej Dacii Duster dowiecie się w tym miejscu: Oto Dacia Duster numer 2. "Materiał na przebój".
fot. Dacia
W połowie roku (prawdopodobnie w sierpniu) Skoda zaprezentuje nową Skodę Fabię. Niektóre źródła mówią, że miejskie auto doczeka się gruntownego faceliftingu, ale my raczej stawiamy na zupełnie nową generację - w 2017 r. koncern VAG zaprezentował bliźniaków Fabii, Seata Ibizę i VW Polo po naprawdę rewolucyjnych zmianach. Fabia to niezwykle ważny model z perspektywy polskiego rynku, bo w ubiegłym roku mała Czeszka przez 12 miesięcy toczyła zażarty, zwycięski bój z większą Octavią o miano samochodu nr 1 w Polsce.
Czego możemy się spodziewać po nowej Fabii? Tego samego, co po jej bliźniakach, a więc zupełnie nowej, nowoczesnej platformy, lekkiej konstrukcji, przyjemnego prowadzenia, wielu bogatych opcji wyposażenia i ponadprzeciętnych walorów praktycznych. Aktualnie Skoda Fabia kosztuje w Polsce 41 590 zł, nowa generacja może być trochę droższa.
fot. VW
fot. Seat
W zeszłym roku branżą wstrząsnęła informacja, że General Motors pozbywa się Opla. Niemiecka marka trafiła pod skrzydła francuskiego koncernu PSA (właściciel Peugeota, Citroena i DS-a). Pod okiem nowego właściciela Opel już wprowadził do sprzedaży dwa crossovery, Crosslanda X oraz Grandlanda X. Za to pod koniec tego roku Opel powinien zaprezentować zupełnie nową Corsę.
Opel Corsa to jeden z najpopularniejszych miejskich samochodów w Polsce. Cennik otwiera 42 300 zł, ale w polskich salonach znajdziemy potężne promocje i wyjściowa cena Corsy to teraz 34 300 zł. Ceny zupełnie nowej generacji nie powinny drastycznie wzrosnąć, bo PSA w miejskich autach zwykle nie winduje swoich cen do tak absurdalnego poziomu, jak konkurencja. Nowa Corsa będzie bliźniakiem Citroena C3 i nowego Peugeota 208.
Volvo XC40 zostało już zaprezentowane. Do sprzedaży nad Wisłą powinno wejść już w marcu. Na razie trudno dyskutować o cenach kompaktowego SUV-a Szwedów, bo Volvo rozpoczęło przyjmowanie zamówień od najmocniejszych i najdroższych wersji XC40. I tak za diesla D4 (2.0 190 KM) zapłacimy 170 950 zł, a za benzynę T5 (2.0 247 KM) - 185 400 zł. Znacznie tańsze odmiany pojawią się w ofercie już po premierze.
Dlaczego to tak ważny model dla polskiego rynku? Większe o segment Volvo XC60 to najpopularniejszy samochód klasy premium nad Wisłą. Konkurentów z Niemiec deklasuje, bo sprzedaje się prawie dwa razy lepiej od drugiego auta w rankingach. XC40 jako model mniejszy i tańszy, a przez to dużo przystępniejszy dla polskiego kierowcy, ma szansę zdetronizować większego brata.
Zobacz także: Volvo XC40 - pierwsza jazda szwedzkim SUV-em
Fot. Volvo
Zamaskowane zdjęcie prototypu, które widzicie powyżej to pierwsze oficjalne zdjęcie nowego Focusa, jakie Ford opublikował. Wcześniej nową generację kompaktu mogliśmy oglądać tylko na zdjęciach szpiegowskich.
Nowy Ford Focus ma być samochodem zupełnie nowym. Nie będzie to ani lifting, ani generacja przynosząca tylko kosmetyczne zmiany. Ford zapowiada, że auto trochę urośnie, będzie znacznie przestronniejsze, lżejsze, a pod maskę trafią nowe jednostki napędowe. Jak przystało na amerykańską markę, ma to być jeden z najlepiej prowadzących się samochodów w klasie. Nowy Focus ma wprowadzić Forda w nową erę, w której już nikt nie będzie narzekał, że niektóre modele z niebieskim owalem są przestarzałe.
Z innych ważnych premier Forda trzeba wymienić wprowadzenie do sprzedaży małego SUV-a Ecosporta oraz Mustanga po faceliftingu.
Citroen C4 Cactus zaskoczył wszystkich niesamowitą stylistyką i niesamowicie pozytywnym usposobieniem. To jeden z tych samochodów, do których najlepiej pasuje słowo "fajny". C4 Cactus to także duży hit sprzedażowy nad Wisłą. Cennik otwiera 49 990 zł, a w aktualnej promocji - 44 990 zł.
Niedawno Francuzi chwalili się liftingiem nowego modelu. W Polsce nowy Citroen C4 na dobre zagości w kwietniu. Możemy się spodziewać, że niska cena (PSA raczej nie zafunduje nam podwyżek), nowy wygląd oraz lepsze wyposażenie zapewnią Cactusowi dużą sympatię Polaków.
fot. Citroen
Mały SUV segmentu B Volkswagena, model T-Roc (na zdjęciu), został zaprezentowany w zeszłym roku i powoli wchodzi do sprzedaży. Jednak T-Roc, podobnie jak wiele aut tego typu, balansuje pomiędzy segmentami, bo pod wieloma względami bardzo blisko mu do kompaktu. Volkswagen podjął także decyzję, by od razu oferować go z bogatym wyposażeniem, co znacznie wywindowało cenę wyjściową - aktualnie to 76 490 zł.
Właśnie dlatego Niemcy szykują jeszcze jednego miejskiego crossovera. Model T-Cross (prezentacja w okolicach września) ma mierzyć ok. 4 m długości (tyle co Polo) i być znacznie przystępniejszym cenowo modelem. Niska cena to atut, który może mu zapewnić sukces na polskim rynku.
Zobacz także: Nadjeżdża najmniejszy SUV Volkswagena
Oprócz małego T-Crossa, Volkswagen szykuje także prawdziwego kolosa. Już za parę miesięcy zobaczymy zupełnie nowego Volkswagena Touarega. Flagowy SUV prawdopodobnie przekroczy granicę 5 m długości.
fot. VW
Mazda to marka, która cieszy się niesłabnącą sympatią Polaków. Z perspektywy naszego rynku zdecydowanie najważniejszą premierą Japończyków będzie zupełnie nowa generacja kompaktowego modelu 3, którego prezentację zaplanowano na październik. Zdjęcie, które widzicie powyżej to koncepcyjna zapowiedź nowego kompaktu.
Zobacz także: Mazda Vision Coupe i Mazda Kai - Japończycy zapowiadają dwa przepiękne modele
Wcześniej do naszych salonów trafi też kilka innych nowości Mazdy. Od maja do lipca czeka nas zatrzęsienie faceliftingów - zacznie się od crossovera CX-3, później zadebiutuje odświeżona Mazda 6, prawdopodobnie z silnikiem 2.5, oraz CX-5 i MX-5. Miłośnicy Mazdy nie powinni narzekać na ten rok.
fot. Mazda
Koreański koncern wyraźnie zróżnicował dwie swoje marki. Hyundai stanął do otwartej rywalizacji z Volkswagenem - robi samochody niesamowicie praktyczne, świetnie wyposażone i dobrze wykończone. Jednak niektórym może w nich brakować pazura. Tych kierowców na rynku ma zagospodarować Kia. Najlepszym tego dowodem jest niesamowicie wyglądająca i świetnie przyjęta przez rynek Kia Stinger.
Już w maju zobaczymy nową generację kompaktowej Kii Ceed. Auto technicznie będzie bazować na nowym Hyundai i30, ale stylistycznie ma się zapatrzyć na niedawny koncept Proceed. Jeżeli choć trochę pomysłów z futurystycznego projektu przeniknie do produkcyjnego modelu, to szykuje się jeden z najciekawszych kompaktów na rynku.
Zobacz także: Kia Proceed Concept oficjalnie. Oto hatchback przyszłości
fot. Kia
Mitsubishi to jedna z marek, która ma w ofercie najstarsze samochody na rynku. Japończycy zostali daleko z tyłu za całą konkurencją. Jednak to się właśnie zmienia. Powiewem świeżości jest Eclipse Cross, który do sprzedaży wejdzie już w styczniu. Z kolei na wakacje Mitsubishi zaplanowało kolejne dwie wielkie premiery - zobaczymy wtedy nowego Outlandera oraz Outlandera PHEV.
Kosztujący 99 990 zł (w promocji 89 990 zł) Outlander to jeden z ulubionych SUV-ów Polaków w tej klasie. Jeżeli Japończycy unowocześnią swój model i zachowają przystępną cenę, to nowy Outlander może stać się poważnym graczem na polskim rynku.
Zobacz także: Koncepcyjne Mitsubishi GT-PHEV | To ja, nowy Outlander
fot. Mitsubishi