Jeszcze dwie dekady temu Kia była samochodem dla desperatów. Za niską cenę otrzymywało się produkt samochodopodobny, który zazwyczaj jeździł. To w zasadzie wszystko. W 2006 roku nastąpił przełom, a na imię było mu cee'd. Od tamtej pory Kia zaczęła być postrzegana znacznie lepiej. Każdym nowym modelem nadrabiała straty do konkurencji w tempie błyskawicy. Venga, minivan segmentu B, to trzeci najchętniej wybierany samochód tej marki po Sportage'u (3995 szt.) i cee'dzie (3073 szt.). Przez pierwsze siedem miesięcy tego roku Venga znalazła 1782 klientów stając się najlepiej sprzedającym się autem w swojej klasie. W naszym zestawieniu najgorzej sprzedających się modeli - miejsce 9.
Kia Venga
Kia Venga
Chociaż Roomster nie słynie ze swej urody i jest jednym z najmniej popularnych modeli czeskiej marki, to i tak zajmuje jak dotąd drugie miejsce wśród bestsellerów tego segmentu. Równa sprzedaż miesiąc do miesiąca wyklucza zaburzenie wyniku dużym zamówieniem flotowym. Do lipca włącznie z salonów Skody wyjechało 1376 sztuk Roomstera (styczeń-lipiec 2013).
Skoda Roomster
Skoda Roomster
Skoda Roomster
Kia Venga i Hyundai ix20 to konstrukcje bliźniacze. To tylko podkreśla sukces, jaki odniosły u nas (i nie tylko) koreańskie marki. Hyundai sprzedał 754 sztuki ix20, czyli o ponad połowę mniej, niż Kia. To zasługa różnic w cenach dochodzących nawet do 10 tys. zł - za niemal identyczny produkt.
Hyundai ix20
Hyundai ix20
Note to przebój Nissana. Choć nowa generacja wejdzie na rynek dopiero w październiku, stary zuch z 2004 roku trzyma się całkiem nieźle. W siedem miesięcy tego roku chętnych znalazły 702 samochody. Warto zauważyć, że spokrewniony z nim Renault Modus (krótszy rozstaw osi) nie jest już od dłuższego czasu u nas oferowany, a Grand Modus w ogóle do Polski nie trafił.
Nissan Note
Nissan Note
Nissan Note
Tylne drzwi odsuwane niczym w kombivanach miały być kluczem do sukcesu. To główna cecha, którą Ford chwalił się w kampanii reklamowej. Wynik sprzedaży nie jest imponujący, jak dotąd klientów znalazły 334 egzemplarze B-Maxa.
Ford B-Max
Ford B-Max
Ford B-Max
Polityka Citroena od lat jest niezmienna. Podstawowy cennik zniechęca do zakupu, ale zawsze znajdzie się jakaś promocja. W przypadku C3 Picasso w zależności od silnika i wersji wyposażenia można "zaoszczędzić" nawet 20 tys. zł. W tym roku, ten ciekawy stylistycznie samochód, znalazł 331 chętnych.
Citroen C3 Picasso
Citroen C3 Picasso
Citroen C3 Picasso
Opel nadmuchał nową Merivę (od 2010 r.) tak, że niektórzy mają problem do którego segmentu ją zaliczyć - B czy C? Na szczęście cennik i oferta silnikowa podpowiadają, że to nadal konkurent Forda B-Maxa, czy Kii Vengi. Najwyraźniej tylne drzwi otwierane "pod wiatr" nie przypadły klientom do gustu i nie widzą oni powodu, by dodatkowo płacić za to rozwiązanie. Aby sprzedać w tym roku 181 sztuk potrzebne były promocje. Cenę każdej wersji obniżono o 10 tys. zł.
Opel Meriva
Opel Meriva
Opel Meriva
Model 500L ma czerpać z dziedzictwa małej pięćsetki, ale nie ma z nią nic wspólnego. Może poza podobieństwem stylistycznym, co jest jego główną zaletą. Debiut rynkowy odbył się w marcu, ale sprzedaż rozkręca się powoli. W sumie Fiat sprzedał dotąd 127 sztuk 500L, ale aż 76 w lipcu. Wynik na koniec roku może więc być całkiem przyzwoity.
Fiat 500L
Fiat 500L
Poza Yarisem Toyota nie ma szczęścia do innych modeli segmentu B. Crossover Urban Cruiser, czyli europejskie wcielenie Sciona xD, nie spotkało się z zainteresowaniem polskich klientów, czego efektem było wycofanie go z oferty. Podobnie jest z minivanem Verso-S oferowanym od 2011 roku. Przez pierwsze siedem miesięcy tego roku tylko jedna osoba zdecydowała się na jego zakup. Jak widać nawet doskonała opinia trzeciego najważniejszego gracza polskiego rynku motoryzacyjnego nie jest w stanie pomóc, gdy ceny są astronomiczne.
Toyota Verso-S
Toyota Verso-S
Toyota Verso-S