Salon Genewa 2013 | Co pokaże BMW?

Salon Samochodowy w Genewie zostanie otwarty już na początku marca. Jedna z najważniejszych imprez motoryzacyjnych na świecie to miejsce, w którym każdy producent chce się pokazać z jak najlepszej strony. BMW będzie jedną z tych marek, które do Szwajcarii przywiozą naprawdę sporo nowości. Jakich?
BMW 3 GT BMW 3 GT Fot. BMW

BMW Serii 3 Gran Turismo

Podczas marcowego Salonu Samochodowego w Genewie zadebiutuje m.in. bardziej praktyczna odmiana "trójki", czyli BMW 3 GT. Jeśli chodzi o stylistykę, jej większy brat (BMW serii 5 GT) nie zbierał pochlebnych opinii, ale i tak sprzedawał się całkiem nieźle. W Polsce, po części dzięki nieodżałowanym "kratkom", był - można zaryzykować to stwierdzenie - łakomym kąskiem. Czy mniejsze Gran Turismo również przekona do siebie klientów?

>>> BMW w cenach od 3 000 do 300 000 zł znajdziesz na Autotrader.pl <<<

Cóż, niezależnie od tego, czy jesteśmy zwolennikami czy przeciwnikami bawarskiego eksperymentu o nazwie "GT", trudno oprzeć się wrażeniu, iż "trójka" wygląda lepiej od protoplasty z wyższej serii. Projektantom BMW udało się zachować całkiem sporo z optycznej lekkości sylwetki czterodrzwiowej serii 3. Cóż, z jednej strony daleko nam do zachwytów, ale i nie czujemy się zdegustowani wyglądem małego Gran Turismo.

Nowe GT BMW dostępne będzie zarówno w wersji tylnonapędowej jak i z dopiskiem xDrive. Klienci będą mogli wybierać spośród wszystkich silników znanych ze zwykłej "trójki". Oprócz charakterystycznego zadka, auto będzie wyróżniało się również zwiększonym prześwitem.

BMW 3 GT

BMW 3 GT

BMW 3 GT

BMW M6 Gran Coupe BMW M6 Gran Coupe Fot. BMW

BMW M6 Gran Coupe

Określenie czterodrzwiowe coupe wydaje się sprzeczne samo w sobie. Coupe to jednak nie tylko dwudrzwiowe nadwozie, ale i szeroko pojęty sport, który zaklęty jest w wielu elementach M6 Gran Coupe. Auto chce udowodnić, że zasługuje na określanie go tym mianem. I to bez względu na to, że ma dwie pary drzwi.

Wygląd nowego sportowca z Bawarii nie jest żadnym zaskoczeniem. Już w marcu prezentowaliśmy galerię zdjęć M6 w wersjach coupe i cabrio, a ?body? Gran Coupe niewiele się od nich różni. Charakterystyczne zderzaki są wręcz identyczne. Nieco bardziej widocznym modyfikacjom poddano felgi. Czterodrzwiowa ?szóstka? ma się kojarzyć nie tylko ze sportem, ale i z elegancją. Prawdopodobnie z tego względu BMW zrezygnowało z jaskrawego lakieru, przywdziewając prezentowane M6 GC w brudnobiały płaszczyk.

Pod maską też bez zaskoczenia - Bawarczycy z 4.4-litrowego V8 wycisnęli 560 KM i 680 Nm. Dzięki temu sprint do setki trwa nieco ponad 4 sekundy.

BMW M6 Gran Coupe

BMW M6 Gran Coupe

BMW M6 Gran Coupe

BMW Z4 BMW Z4 BMW Z4

BMW Z4 po faceliftingu

Wygląd poliftingowego Z4 od końca ubiegłego roku nie jest już tajemnicą. To właśnie wtedy Bawarczycy opublikowali obszerną galerię zdjęć auta. Jest to, bez dwóch zdań, jeden z najbardziej subtelnych liftingów ostatnich miesięcy. Żeby znaleźć różnice w nadwoziu, trzeba się bardzo dokładnie przyjrzeć. Podpowiadamy: delikatnie zmienione są reflektory z nowymi światłami do jazdy dziennej, w gamie pojawiły się nowe wzory 17- i 18-calowych obręczy kół, a boczne kierunkowskazy otrzymały nowe, chromowane ramki. Na liście opcji pojawiły się też nowe warianty kolorystyczne wykończenia kabiny oraz ozdobne detale na desce rozdzielczej i tunelu środowym.

Najważniejszą nowość można jednak znaleźć pod maską niemieckiego roadstera. Teraz (w Europie) podstawową jednostką będzie 2-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy oferujący moc 156 koni mechanicznych oraz 240 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Standardowo silnik będzie występował w tandemie z sześciostopniową skrzynią biegów, opcjonalnie z ośmiostopniowym automatem. BMW Z4 z dopiskiem sDrive18i rozpędza się do setki w czasie 7,9 sekundy (8,1 w wersji ze skrzynią automatyczną), a prędkość maksymalna to 221 km/h. Rekompensatą za niezbyt powalające osiągi jest niskie zużycie paliwa. Producent zarzeka się, że na przejechanie stu kilometrów, podstawowa wersja cabrio potrzebuje tylko 6,8 l paliwa.

Światowa premiera auta odbyła się w już styczniu na Salonie Samochodowym w Detroit. W Genewie będziemy mieli do czynienia z premierą europejską.

BMW Z4

BMW Z4

BMW Z4

BMW Z4

BMW Concept Active Tourer BMW Concept Active Tourer Fot. BMW

BMW Concept Active Tourer

Ten prototypowy pojazd BMW jest już znany od dłuższego czasu. Bawarczycy chwalili się nim chociażby na ubiegłorocznych targach w Paryżu. Nie zmienia to faktu, że "szereg innowacyjnych rozwiązań zastosowanych w pojeździe" (jak pisze o nim BMW) składa się na surrealistyczną wizytówkę marki - Concept Active Tourer ma wyznaczać kierunek dla rozwoju marki w przyszłości. To właśnie z tego względu BMW zabiera go na wszelkie możliwe wystawy.

Auto zbudowano na nowej platformie (UKL1), która da podwaliny przyszłym modelom MINI i BMW właśnie. Modelom przednionapędowym, warto zaznaczyć. Pierwszym samochodem BMW, w którym zostanie ona wykorzystana będzie najprawdopodobniej "jedynka" z dopiskiem GT.

Active Tourer jest hybrydą. Pod maską pracuje zupełnie nowy, trzycylindrowy, umieszczony poprzecznie silnik benzynowy z turbodoładowaniem o pojemności 1,5 litra, napędzający koła przedniej osi. Ekologiczny tandem uzupełnia silnik elektryczny, którego potencjał wykorzystywany jest w całości do poruszania kół tylnych. Łączna moc napędu to 190 koni mechanicznych. Wystarczy, by rozpędzić auto do setki w czasie "poniżej 8 sekund" i osiągnąć prędkość maksymalną ok. 200 km/h. Active Tourer może jeździć w trybie bezemisyjnym, wykorzystując wyłącznie silnik elektryczny. Przy w pełni naładowanych akumulatorach, potrafi pokonać w tym trybie dystans 28 kilometrów. Średnie zużycie paliwa? Pierwsze sto kilometrów da się przejechać z 2,5 l paliwa w baku.

BMW Concept Active Tourer

BMW Concept Active Tourer

BMW Concept Active Tourer

BMW Concept Active Tourer

BMW i3 Coupe Concept BMW i3 Coupe Concept Fot. BMW

BMW i3 o zwiększonym zasięgu

- Zasięg samochodu i infrastruktura ładowania pojazdów elektrycznych są częstymi tematami dyskusji jako kluczowe czynniki wpływające na perspektywy elektrycznej mobilności - pisze BMW w opublikowanym komunikacie prasowym.

Bawarczycy dołączą do tej dyskusji modelem i3 wyposażonym w układ napędowy eDrive. Został on zaprojektowany tak, by w typowych warunkach eksploatacyjnych ładowanie jego akumulatorów było potrzebne tylko raz na dwa lub trzy dni, zaspokajając potrzeby związane z codzienną komunikacją. Odpowiada to zasięgowi samochodu na jednym ładowaniu od 130 do 160 km. Układ napędowy i wszystkie inne odbiorniki energii w BMW i3 są zasilane przez wysokonapięciowy akumulator litowo-żelazowy, którego cechą charakterystyczną jest wyższa odporność parametrów na zmiany temperatury otoczenia, a tym samym mniejsze wahania zasięgu samochodu, co jest problemem w przypadku akumulatorów stosowanych obecnie.

Kolejnym priorytetem jeśli chodzi o założenia projektowe BMW i3 było zmniejszenie zużycia energii elektrycznej przez wszystkie odbiorniki w samochodzie, podczas gdy zastosowanie różnych trybów jazdy może zwiększyć zasięg nawet o 25 procent. Model i3 jest pierwszym na świecie samochodem elektrycznym w pełni sprzężonym z zewnętrzną siecią informacyjną, dzięki czemu kierowca otrzymuje stale aktualizowane, realistyczne szacunki co do pozostającego do dyspozycji zasięgu samochodu. Na życzenie kierowcy samochód może wyświetlić lokalizację wszystkich punktów ładowania akumulatorów w okolicy celu podróży, a po naciśnięciu odpowiedniego przycisku może również zarezerwować wybrane gniazdo ładowania. Co więcej, system informuje kierowcę, jak długo potrwa doładowanie akumulatora umożliwiające podróż powrotną lub podróż do innego wskazanego miejsca.

BMW i3 ma przekonać eko-sceptyków do aut elektrycznych. Czy mu się to uda? Trudno powiedzieć, choć to raczej mało prawdopodobne.

BMW i3 Coupe Concept

BMW i3 Coupe Concept

BMW i3 Coupe Concept

BMW i3 Coupe Concept

BMW ConnectedDrive BMW ConnectedDrive Fot. BMW

BMW ConnectedDrive, czyli inteligentne systemy bezpieczeństwa

BMW Night Vision to jeden z systemów wspomagania kierowcy z programu BMW ConnectedDrive, którego celem jest zmniejszenie ryzyka wypadku w czasie jazdy po zmroku. Dzięki dynamicznemu oświetleniu punktowemu (BMW Dynamic Light Spot), ryzyko kolizji z pieszymi maleje jeszcze bardziej. Od lata 2013 roku system BMW Night Vision zostanie dodatkowo wyposażony w specjalny system rozpoznawania zwierząt, którego zasięg jest większy niż świateł drogowych samochodu. Pracująca w podczerwieni kamera termowizyjna montowana w kratce wlotu powietrza jest w stanie wykryć obiekty emitujące ciepło z odległości około 100 metrów, a rozróżnienie ludzi i zwierząt jest możliwe na podstawie ilości emitowanego ciepła. Jeśli BMW Night Vision wykryje potencjalne zderzenie ze zwierzęciem, dynamiczne oświetlenie punktowe zacznie pulsacyjnie oświetlać wykryte zwierzę. Na wyświetlaczu w desce rozdzielczej zostanie jednocześnie zapalona ikona z symbolem przedstawiającym jelenia. W przypadku poważnego zagrożenia kolizją, system dodatkowo ostrzega kierowcę sygnałem akustycznym.

Więcej o:
Copyright © Agora SA