-
A gdzie model 1301? Mój z 1968 roku był genialny. Sześć osób ( bo wtedy nikt nie sprawdzał) , namiot pięciosobowy, ponton, leżaki, materace i setki drobiazgów na dwa tygodnie pod namiot. Bez żadnych bagażników dachowych itp. Teraz te samochody są jakieś nieprzestronne. Cały czas się zastanawiam by taką Simcę odbudować. Po rozłożeniu siedzeń przednich była bardzo wygodna kanapa do spania.
-
-
-
-
-
Talbotem Solara GL '80 z silnikiem 1,3, a potem GLS '82 z silnikiem 1,6 zdobywałem szlify jako kierowca :) I do tej pory uważam, że to fantastyczny samochód. Zarówno pod względem wyposażenia i komfortu: przewygodne siedzenia, elektryczne szyby, fantastycznie tłumiące zawieszenie, luz na nogi i łokcie dla wszystkich pasażerów, tylna kanapa ze środkowym podłokietnikiem, bardzo efektywne ogrzewanie, niezły bagażnik (chociaż ciut płytki, bo koło pod spodem podwieszone), jak i technicznym: bardzo elastyczny, zrywny silnik, o niezłej kulturze pracy i bezproblemowych naprawach, szybkość 150 (przy 4biegowej skrzyni!) osiągana bez problemu (więcej nie próbowałem, ale to nie znaczy że nie można było :) ).
W roku 90 niewiele u nas jeździło samochodów, które mnie wyprzedzały, a nieliczne mogły śmignąć szybciej ze świateł.
Audi 80 porównywalne wiekiem pod względem komfortu było jak ubogi krewny, a Golf... cóż...rzeczywiście jak "samochód dla ludu" :D -
-
Nie znam tej marki, a skoro nie znam, to znaczy, że nie warto, tym bardziej, że to jakiś włosko-francuski kundel hehe. Bo mówiąc szczerze, mi wystarczy niemiecka motoryzacja, BMW, AUDI, VW - marki premium, od zawsze oferują 100% zadowolenia, a jednocześnie są wyśmiewane przez przygłupi plebs hehe.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
joe_brody
Oceniono 6 razy 6
Następczynią Bagheery była Murena, zgrabny samochodzik, o podobnym, trzymiejscowym układzie wnętrza. Silniki - 1.6 i 2.2. Moim zdaniem to ona była najpiękniejsza, nie wiem, czemu Autor ją pominął - może dlatego, że model ten "spóźnił się" i nie był już produkowany jako SIMCA-Matra, tylko jako Talbot-Matra...