Tajemna wiedza - zdradzamy miejsca, w których producenci testują prototypy

Jeśli widzicie zdjęcie prototypu BMW to w większości pochodzą one z okolic toru w Aschheim. Ta mała mieścina nieopodal Monachium jest znakomitym miejscem na podejrzenie tego, co stara się ukryć BMW. Do samego toru co prawda nie da się podjechać. Prowadzi do niego prywatna droga. Jeśli spróbujemy podejść z boku to i tak niewiele zobaczymy - kamery co kilkanaście metrów i szczelnie zakryty, wysoki płot skutecznie zniechęcają. Dobrym punktem widokowym jest leżąca kilka kilometrów dalej główna droga. Z tego toru bardzo często wyjeżdżają prototypy, które są testowane w normalnych warunkach drogowych. Specyfika toru w Aschheim (wąski teren - od 100 do 600 metrów szerokości za to długi odcinek prostej zbudowany na wzór autostrady) pozwala testować elektroniczne urządzenia jak np. wykrywanie auta w martwym polu czy tempomaty z utrzymywanie odstępu. Cały kompleks ma 67 hektarów, został otwarty w 1971 roku.

Tor z bliska możecie sobie zobaczyć tu

Tor początkowo zbudowany na potrzeby testowania prototypów Alfa Romeo. Obecnie z 350 hektarów powierzchni korzystają wszystkie firmy grupy Fiata i nie tylko. Tor usytuowany jest w północnej części Włoch. Jak wygląda z bliska zobaczycie tu

W okolicy Boxbergu i na przyległej autostradzie A81 można spotkać prototypy niemal z każdej firmy jaka wam przychodzi do głowy. Bosch współpracuje, bądź pracuje na zlecenie niemal z wszystkimi w branży motoryzacyjnej. Tor w Boxbergu to nowoczesny i wspaniały ośrodek. 94 hektary terenu są zagospodarowane w maksymalny sposób. Jest duży, 3 km owal, wielka połać asfaltu do ćwiczeń dynamicznych, tor zręcznościowy, przejazdy wodne itp.

Tor z bliska tu

Położony 35 km od Hanoweru tor ma nawet swoja nazwę - Contidrom. Aż 160 hektarów powierzchni i wszystkie podłoża jakie możecie sobie wyobrazić. Zbudowany został w 1967 roku i jest cały czas modernizowany. Tor obsługuje ponad 60 osób, sprawdza się na nim wszystko co jest związane z oponami. Rzadko widuje się tu prototypy. Tor, na którym dużo testów przeprowadza redakcja tygodnika Auto Bild.

Jeśli chcecie zobaczyć zamaskowanego Opla to musicie się wybrać do Dudenhofen. Tor jest mocno strzeżony a teren silnie zalesiony. To dosyć nietypowy ośrodek, bo zbudowany w kształcie koła. Okrąg ma 4,4 km. Kiedy nie są tu testowane prototypy Opel organizuje w tym miejscu szkoły jazdy.

Z bliska możecie popatrzeć na tor tu

Jeden z najsilniej strzeżonych obiektów testowych. Volkswagen, jako jedyny producent posiada 9 kilometrową prostą, która umożliwia testy przy prędkościach przekraczających 400 km/h. To tu odbywały sie testy Bugatti Veyrona. Kurs szybką pętlą liczy sobie 20 km, wszystkich dróg jest tu 96 km. Kilkanaście lat temu wybuchła głośna afera kiedy jeden z fotografów robiących zdjęcia prototypom wdarł się na teren i przy torze zakopał kamerę reagującą na sensor ruchu. Tor istnieje już od czasów II wojny światowej.

Tor z bliska zobaczycie tu

Tor znajdujący się tuż przy głównej siedzibie Mercedesa. To stosunkowo niewielki teren (8,6 hektara) jest tzw. torem sprawdzającym jakość schodzących z taśmy aut. Na końcu toru znajduje się łuk, którego ściana ma 90% nachylenie. Na torze jeździ (jak i w całej okolicy) sporo prototypów.

Nardo - Nardo-Technikum von Prototipo. Jeden z najsłynniejszych, owalnych torów testowych. Idealnie przygotowany do testów szybkości. Zbudowany został przez Fiata w 1975 roku. Położony na obszarze 700 hektarów, owal ma 12,5 km długości. Obecnie tor należy do Porsche. Jest nazywany najszybszym torem na świecie.