Ile kosztuje eksploatacja samochodu elektrycznego? Sprawdzamy czy to się opłaca na przykładzie Renault ZOE

Auta elektryczne notują kosmiczne wyniki. W pierwszym półroczu 2019 roku sprzedano na świecie blisko 780 tysięcy takich pojazdów, co oznacza wzrost względem analogicznego okresu 2018 w wysokości 92 procent. Imponujące. W czołówce plasuje się francuski maluch - Renault Zoe. Niepozorny, ale wszechstronnie utalentowany. Sprawdzamy, ile kosztuje jego codzienna eksploatacja.
Renault ZOE 2020 Renault ZOE 2020 fot. Renault

Nie taki mały

ZOE pokazuje, że praktyczne wnętrze można przykryć bardzo oryginalnym nadwoziem naznaczonym wieloma detalami, które jeszcze niedawno dostępne były w droższych i bardziej prestiżowych autach. Renault ma w pełni diodowe reflektory, hologramowe logo, a także chromowany grill. Dwubryłowe nadwozie osadzone na 16-calowych felgach mierzy 409 centymetrów długości, 179 szerokości i 156 wysokości. Rozstaw osi wynosi 2588 mm. To wartość, która kilka lat temu była standardem w samochodach kompaktowych.

Renault ZOE 2020 Renault ZOE 2020 fot. Renault

Mocna jednostka napędowa

Renault oferuje dwie jednostki elektryczne do wyboru. Pierwsza z nich ma 110 koni mechanicznych i 225 Nm. Mocniejszy wariant ma 135 KM i 245 Nm. To pozwala przyspieszyć do setki w 9,3 sekundy. Do dyspozycji mamy automatyczną przekładnię redukcyjną i wszechobecną ciszę. ZOE zostało bardzo dobrze wytłumione i osadzone na zawieszeniu dającym sporo przyjemności z jazdy. Trzeba przyznać, że wyjątkowo długiej między tankowaniem, bowiem akumulator o pojemności 52 kWh pozwala przejechać na pełnym zbiorniku aż 395 kilometrów (WLTP).

Renault ZOE Z.E.40 Renault ZOE Z.E.40 fot. Renault

Ile trwa ładowanie auta elektrycznego?

Korzystając z szybkiej ładowarki DC (50kW), wystarczy 30 minut, by wydłużyć zasięg o 150 kilometrów. Auto można też ładować z domowego gniazdka lub stacji ściennej typu wallbox. W przypadku domowego przyłącza o mocy 7,4 kW, ładowanie do pełna trwa niewiele ponad 8 godzin. W miejskim krajobrazie znajdziemy też wiele punktów publicznych o mocy 11 kW - dodatkowe 120 km w 2 godziny. Wpięcie w gniazdko 22 kW skraca czas uzupełniania energii do godziny. Co istotne, infrastruktura w Polsce rośnie bardzo szybko. Obecnie mamy blisko 800 stanowisk ładowania, a kolejne wyrastają, jak grzyby po deszczu. Są zlokalizowane nie tylko w galeriach handlowych, czy na parkingach pod dyskontami. Elektrykiem można już swobodnie podróżować autostradą łączącą Warszawę z Trójmiastem. Co 150 kilometrów mamy do dyspozycji bezpłatną ładowarkę DC o mocy 50 kW.

Renault ZOE 2020 Renault ZOE 2020 fot. Renault

Ile kosztuje eksploatacja Zoe?

Jeśli w pobliżu miejsca zamieszkania lub pracy mamy dostęp do publicznej, bezpłatnej ładowarki, eksploatacja Zoe nie będzie nic kosztować. Ładowanie akumulatora w domu też nie jest drogie. Przyjmując, że opłata za jeden kWh wynosi 55 groszy, tankowanie do pełna oznacza wydatek na poziomie niecałych 30 złotych. Ponadto, producent podaje średnie zapotrzebowanie Renault na poziomie 13,3 kWh. Tym samym, przejechanie 100 kilometrów wiąże się z wydatkiem nieznacznie przekraczającym 7 zł. To kilkukrotnie mniej, niż w przypadku samochodów z konwencjonalnym napędem.

Renault ZOE 2020 Renault ZOE 2020 fot. Renault

Zoe na wyciągnięcie ręki

ZOE oferuje najlepsze parametry w segmencie B pośród samochodów elektrycznych. Jest szybkie, komfortowe, a także naszpikowane nowoczesnymi systemami multimedialnymi oraz asystentami czuwającymi nad bezpieczeństwem. Do tego atrakcyjnie wycenione i z 8-letnią gwarancją fabryczną ograniczoną do 160 tysięcy kilometrów. To kusząca opcja, by zadbać o środowisko i cieszyć się bezemisyjnym, w pełni funkcjonalnym pojazdem.

W ramach aktualnej, limitowanej promocji, cena dobrze wyposażonego Zoe wynosi 124 900 złotych. To sprawia, że możemy skorzystać z rządowych dopłat i zyskać dodatkowe 30 procent. Oferta obowiązuje zarówno klientów indywidualnych, jak i firm, a finalna cena

Więcej o:
Copyright © Agora SA