Zagato | Piękne czy przekombinowane?

Zagato Raptor (znany też jako Lamborghini Raptor) to prototyp, który został zaprojektowany dla Lamborghini przez włoską firmę Zagato. Ten nietuzinkowy, sportowy samochód zaprezentowano w 1996 roku podczas targów w Genewie. Zagato zaproponowało bardzo oryginalną konstrukcję nadwozia - składa się z dwóch części: pokrywy silnika (za plecami kierowcy) i pokrywy kabiny pasażerskiej (dach, drzwi, przednia i boczne szyby, jako jeden element).

Lamborghini Raptor korzysta z potężnej 5,7-litrowej "V12-ki" prosto ze słynnego Diablo. Napęd przenoszony jest na wszystkie koła. Choć powstał tylko jeden prototypowy egzemplarz, to jest to pełnoprawny, w pełni działający, dopuszczony do ruchu drogowego samochód. Wystawiono go nawet na aukcję.

Zagato Raptor

Zagato Raptor

Zagato Raptor

Drugie Lamborghini, które wybraliśmy podobnie jak BMW Z4 zbudowano specjalnie z okazji konkursu w Villa d'Este. Piątym wspólnym projektem z Lambo Zagato zapragnęło uczcić 95 rocznicę powstania firmy.

Bazą dla 5-95 Zagato jest Lamborghini Gallardo LP570-4 Superleggera. Wszystko co związane z techniką pozostało bez zmian - w Lambo dalej pracuje silnik V10 o mocy 570 KM. Włosi z Zagato skupili się przede wszystkim na wyglądzie samochodu. Postarali się, aby ich 5-95 był niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Tak naprawdę z Gallardo pozostała tylko przednia szyba, cała reszta została przez Zagato bardzo mocno zmieniona.

Według początkowych planów po Concorso d'Eleganza Villa d'Este 2014 jedyne Lamborghini 5-95 Zagato miało trafić w ręce kolekcjonera Lambo ze Szwajcarii, Alberta Spiessa. Jednak odzew bogaczy był na tyle dobry, że Zagato zdecydowało się na skonstruowanie drugiego egzemplarza. Tym razem matową pomarańcz porzucono na rzecz rzucającego się w oczy żółtego lakieru.

Lamborghini 5-95 Zagato

Lamborghini 5-95 Zagato

Lamborghini 5-95 Zagato

Czy w Polsce da się kupić Lambo z drugiej ręki?

Na Wyspach Brytyjskich Włosi z Mediolanu najczęściej współpracują z Astonem Martinem. Historia ich wspólnych projektów liczy kilka samochodów. My postanowiliśmy zacząć od ich najnowszej propozycji.

"Propozycja" to chyba jednak zbyt duże słowo - Aston typu Shooting Brake powstał tylko w jednym egzemplarzu na zlecenie skrytego i bardzo bogatego jegomościa z Europy. Aston Martin Virage Shooting Brake Zagato (co za długa nazwa...) bazuje oczywiście na podzespołach Astona, m.in. silnik to potężne V12 6.0 o mocy 490 KM.

Aston Martin Virage Shooting Brake Zagato

W 2012 roku z okazji 50. rocznicy rozpoczęcia współpracy, firmy Zagato i Aston Martin zdecydowały się zaprezentować Astona Martina V12 Zagato. Dawcą dla okolicznościowego supersamochodu był oczywiście Vantage V12. Swoim zwyczajem, Zagato wszystko co związane z techniczną stroną samochodu, pozostawiło bez zmian i przyłożyło się do wyglądu.

Jeżeli zaciekawił Was V12 Zagato to po więcej informacji zapraszamy do naszego obszernego artykułu.

Aston Martin V12 Zagato

Fot. Aston Martin | Aston Martin V12 Zagato

Fot. Aston Martin | Aston Martin V12 Zagato

Aston Martin DB American Roadster 1 (DB AR1) powstał w 2003 roku. Pod maską pracował silnik V12 o pojemności 5,9 litra. Pierwsza setka w "amerykańskim" Astonie to kwestia 5 sekund, a wskazówka prędkościomierza zatrzyma się przy 300 km/h.

Aston Martin DB AR1

Aston Martin DB AR1

Aston Martin DB7 Zagato powstał rok wcześniej. Oferowany był w dwóch wersjach: jako 2-drzwiowe coupe albo 2-drzwiowy kabriolet. Pod maską również pracowała 5.9-litrowa V12.

Aston Martin DB7 Zagato

Aston Martin V8 Zagato powstał tylko w 89 egzemplarzach - 52 coupe i 37 kabrioletów. Kanciaste V8 Zagato debiutował w 1986 roku.

Aston Martin V8 Zagato

Aston Martin V8 Zagato

Współpraca Astona z Zagato rozpoczęła się w 1960 roku od kultowego modelu DB4 GT Zagato. Zasady współpracy były jasne od początku - Anglicy odpowiadają za stronę techniczną auta, Włosi starają się nadać mu wyjątkowego wyglądu.

Ekipa z Astona zdecydowała się na 3.7-litrowy silnik R6 o mocy 318 KM. Jak wyglądała sprawa osiągów? Przyspieszenie do setki zabierało DB4 6 sekund, a zgrabne 2-drzwiowe coupe kończyło się rozpędzać do 246 km/h.

Wygląd to kwestia gustu, ale naszym zdaniem to najładniejszy z brytyjsko-włoskich eksperymentów. Chociaż "zwykłe" Astony prezentują się chyba lepiej...

Aston Martin DB4 GT Zagato

Aston Martin DB4 GT Zagato

To nie pierwszy samochód w tym zestawieniu, który zaistniał podczas Concorso d'Eleganza Villa d'Este. Tytuł tej strony to "coś tu nie gra", ponieważ postanowiliśmy zaprezentować auta, które swoim wyglądem wzbudzają sporo kontrowersji. Jedni uważają projekty Zagato za piękne, inni kręcą nosem i twierdzą, że Włosi wcale nie upiększają, a wręcz szpecą auta, które zajeżdżają do ich siedziby w Rho.

Zaczynamy od Maserati GS Zagato. Auto powstało na bazie Maserati GranSport, a jego stylistyka ma nawiązywać do dziecka Maserati i Zagato z 1954 roku - pięknej limuzyny A6G Zagato. Od dawcy podzespołów GS Zagato jest krótszy o 18 cm, co trochę widać w zaburzonych proporcjach... Przynajmniej dla niektórych są zaburzone. Wam się podoba?

Maserati GS Zagato

Maserati GS Zagato

Po Maserati przygotowaliśmy dla Was Ferrari 575 GTZ Zagato.  Auto powstało w 2005 na specjalne zamówienie japońskiego kolekcjonera samochodów na bazie Ferrari 575M Maranello (premiera 2002).

Wyglądem 575 GTZ miał nawiązywać do innego wspólnego projektu Ferrari i Zagato (dokładnie do modelu 250 GTZ, ale o nim za chwilkę). Chyba w pogoni za oryginalnością Zagato trochę się pogubiło. Przynajmniej naszym zdaniem i zwykłe 575M Maranello, i 250 GTZ wyglądają po prostu lepiej od projektu dla miłośnika samochodów z Kraju Kwitnącej Wiśni...

Ferrari 575 GTZ Zagato

Ferrari 575 GTZ Zagato

Ferrari 575 GTZ Zagato

575 GTZ to nie jedyne Ferrari, które zostało "upiększone" przez rodaków ze słonecznej Italii. Jak już wspomnieliśmy, inspiracją dla opisanego wyżej auta było Ferrari 250 GT Zagato, które na drogach pojawiło się w 1956 roku. Trafiło tylko do kilku szczęśliwców z odpowiednio grubym portfelem. Ferrari 250 GTZ jest uważany za jeden z najlepszych projektów studia stylistycznego z północy Włoch.

Ferrari 250 GT Zagato

Ferrari 250 GT Zagato

W ręce projektantów z Zagato wpadł także Bentley Continental GT. To pierwszy wspólny projekt tych dwóch firm. Oczywiście Zagato zajęło się tylko wyglądem - zmieniono wlot powietrza, kształt przednich kierunkowskazów, przednie i tylne nadkola oraz przemodelowano linię dachu. Dużo mówią komentarze z moto.pl pod artykułem o Continentalu GTZ - jeden to "wygląda super", za to tuż pod nim widnieje opinia głosząca "wstręciuch, jakich mało". W przypadku Zagato powiedzenie, że o gustach się nie dyskutuje wydaje się niezwykle aktualne.

Bentley Continental GTZ

Bentley Continental GTZ

Bentley Continental GTZ

Zagato nie bierze na warsztat tylko kosmicznie drogich samochodów z samego motoryzacyjnego szczytu. Czasem Włosi zajmują się też samochodami dla przeciętnego Europejczyka. Przykładowo wzięli się za popularną "pięćsetkę" i w 2011 roku w Genewie zaprezentowali Fiata 500 Coupe Zagato Concept.

Pod maską nie ma co się spodziewać cudów (do znudzenia powtarzamy, że Zagato to wygląd, niczego co związane z silnikiem, zawieszeniem itd. raczej nie tykają) - dwa cylindry i 105 KM znane ze zwykłego Fiacika. Co według znawców stylistyki ma z pięćsetki uczynić coupe? Przede wszystkim przestylizowano linię dachu, decydując się na charakterystyczny dla Zagato dach z dwoma przetłoczeniami (tzw. double bubble). Was przekonuje takie "coupe"?

Fiat 500 Coupe Zagato

Pod Mediolanem zaprojektowano także takie ciekawe autko, jak Zagato Zele. Przez dwa lata produkcji (1974-76) na drogi wyjechało około 500 sztuk Zele w siedmiu różnych kolorach. Miejskie toczydełko mierzyło zaledwie 1,9 metra długości i mogła na pokład zabrać dwójkę ludzi. Za rozpędzanie Zele odpowiadał 7-konny silnik elektryczny, który zapewniał 80 km zasięgu na jednym ładowaniu.

Zagato Zele

Zagato Zele

Zagato Zele

Najciekawszą rzeczą w Zagato Autech Stelvio są z pewnością lusterka. Zagato umieściło je w przednich błotnikach w futurystycznych przetłoczeniach. Całkiem ciekawy pomysł. Autech Stelvio to tak naprawdę Nissan 300 ZX (silnik V6 o mocy 290 KM). Ten nietypowy projekt klientów znalazł głównie w Japonii. Wyprodukowano dokładnie 203 Zagato Autech Stelvio.

Zagato Autech Stelvio

Zagato Autech Stelvio

Z kolei w 2007 roku w Genewie zaprezentowano wynik współpracy Zagato z Holendrami. Spykera C12 Zagato wyceniono na prawie 500 000 euro, a produkcję zaplanowano na 24 sztuki. Czym oprócz oryginalnego wyglądu Spyker miał przyciągnąć bogatych klientów? Choćby 500-konnym silnikiem W12.

Spyker C12 Zagato

Spyker C12 Zagato

Spyker C12 Zagato

Współpraca Zagato z inną włoską firmą - Lancią - to wyjątkowo bogata historia. Nie zaryzykujemy stwierdzenia, że dwie Lancie, które wyciągnęliśmy do naszego materiału są najlepsze czy najciekawsze, ale na pewno warto je przypomnieć. To wyjątkowe auta.

Na pierwszy ogień wzięliśmy Lancię Fulvię Sport. Fulvia to kompakt Lancii produkowany w latach 1963-1976. Zagato wybrało sportową odmianę, czyli Fulvię Coupe i przemieniło ją w Lancię Fulvię Sport. Dzieło Mediolańczyków jest lżejsze od bazowej wersji, więc przy całkiem mocnym silniku (1,6 litra i 115 koni mechanicznych) oferowało kierowcy bardzo przyjemne doznania z jazdy. No i ten wygląd...

Lancia Fulvia Sport (Zagato)

Lancia Fulvia Sport (Zagato)

Lancia Fulvia Sport (Zagato)

Lancia Delta Integrale to jedna z legend rajdowych odcinków specjalnych. Lancia aż sześć razy z rzędu sięgnęła po mistrzostwo świata producentów (lata 1987-1992). W Zagato projektanci doszli do wniosku, że zwykły hatchback, jakim Delta w końcu była, nie prezentuje się zbyt okazale.

Tak właśnie w 1992 powstała Lancia Hyena, którą zaprezentowano na salonie samochodowym w Brukseli. Za projekt odpowiadał Marco Pedracini. Delta Integrale przeistoczyła się w dwudrzwiowe coupe. Hyena była lżejsza o 200 kilogramów od podstawowej wersji, co przy 250-konnym silniku dawało imponujące przyspieszenie na poziomie 5,4 sekundy.

Produkcja Lancii Hyeny należała do wyjątkowo skomplikowanych - Deltę rozbierano w Holandii, później trafiała pod Mediolan, gdzie zajmowali się nią spece z Zagato i auto znowu jechało do Holandii po kolejne poprawki. Dopiero wtedy trafiała do klientów. Wysokie koszty produkcji przełożyły się na cenę - w 1992 wynosiła 75 tysięcy dolarów. Na drogi wyjechały tylko 24 Hyeny.

Lancia Hyena Zagato

Lancia Hyena Zagato

Lancia Hyena Zagato

Interesuje Cię Lancia Delta? Sprawdź oferty

Z pewnością jedną z najważniejszych firm w historii Zagato jest Alfa Romeo. Nie mogło jej więc zabraknąć w naszej krótkiej wycieczce po dziełach studia projektowego spod Mediolanu. Włosi współpracę rozpoczęli już w 1929 roku modelem Alfa Romeo 6C 1500.

Z tak bogatej historii postanowiliśmy wyciągnąć najmłodszą kartę - Alfę Romeo TZ3 Stradale z 2011. To "pierwsza amerykańska Alfa Romeo". Tym razem Zagato zdecydowało się na ubranie w szaty Alfy Dodge'a Vipera SRT10 ACR. Pod wykonaną z włókna węglowego maską pracuje więc 8.4-litrowy silnik V10 o mocy 640 KM. Zagato zbuduje dokładnie 9 sztuk TZ3 Stradale.

Alfa Romeo TZ3 Stradale Zagato

Alfa Romeo TZ3 Stradale Zagato

Przerobiony na Alfę Dodge nie bez powodu ma w nazwie cyfrę "3". Stylistycznie Zagato nawiązało do historycznych modeli, które z Alfą stworzyli znacznie wcześniej. Mamy tu na myśli TZ1, TZ2 i TZ3 Corsa z 2010. Pierwsza mała sportowa Alfa Romeo TZ powstała w 1963 roku.

Alfa Romeo TZ2

Alfa Romeo TZ

Alfa Romeo TZ

Na koniec zostawiliśmy jeszcze Alfę Romeo Giuletta. Zagato wzięło się za sportową wersję włoskiej ślicznotki sprzed 60 lat. Największą zaletą tego modelu było lekkie w pełni aluminiowe nadwozie. W sumie powstało 200 sztuk tej wersji. Skoro już wspomnieliśmy pierwszą odsłonę Giuletty to zapraszamy do naszego artykułu poświęconego temu pięknemu autu.

Alfa Romeo Giulietta Sprint Zagato

Nowa Giulietta już od...