Seat Leon ST Cupra | Test długodystansowy, cz. I | Niewiadoma

Kilka tygodni temu mieliśmy okazję sprawdzić odświeżonego Leona w najmocniejszej wersji Cupra podczas jazd testowych. Teraz Seat zagościł na naszym parkingu i zostanie z nami nieco dłużej.

Seat Leon Cupra to najbardziej sportowy model w gamie hiszpańskiego producenta. Auto zbudowano na modułowej platformie, na której bazują pozostałe kompakty koncernu VAG. Zdecydowane, ostre linie nadwozia i wyraźne przetłoczenia nadają mu charakteru. Leon mimo upływu czasu nadal wygląda zadziornie i męsko. Dla niektórych jest to po prostu VW Golf R w przebraniu, dla pozostałych jest to największa zaleta Seata.

Konfigurację naszego Leona rozpoczęliśmy kilka miesięcy temu, kiedy nie do końca było wiadomo, jakie wyposażenie będzie dostępne dla najmocniejszej wersji. Musieliśmy opierać się wyłącznie na lakonicznych informacjach dostarczonych przez producenta. Staraliśmy się, by Cupra była jak najbardziej sportowa i żeby była w kolorze innym niż czarny i czerwony. Miniaturowe zdjęcia, próbki kolorów i brak kompletnej specyfikacji sprawiły, że budowaliśmy nasz wymarzony samochód bez pewności, jak wyglądał będzie efekt końcowy.

Jedna rzecz była oczywista - ST, czyli kombi. Dlaczego? Ponieważ w tym nadwoziu debiutuje napęd obu osi 4Drive. Cupra ma być szybka i wygrywać tyle pojedynków spod świateł, ile się da. Zrezygnowaliśmy, zatem ze wszystkiego, co może niepotrzebnie podnieść masę samochodu – elektrycznie regulowane fotele uznaliśmy za zbędne podobnie jak panoramiczny szklany dach. Dodatki, jakie znalazły się na pokładzie naszego egzemplarza, wybrane z listy opcji to: kolor Mystery Blue (2 725 zł), zestaw audio z subwooferem – może i waży swoje jednak czasem trzeba po prostu dojechać do pracy - (1 212 zł), fotele kubełkowe Alcantara Black (5 545 zł), kamera cofania (1 024 zł), system bezkluczykowego dostępu i uruchamiania silnika (1 490 zł) w skład, którego wchodzi schowek z funkcją bezprzewodowego ładownia telefonu (840 zł) wymuszający zamówienie Navi System Plus (4 905 zł). Leona wyposażono również w pakiet trzyliterowych skrótów takich jak: ACC, DCC, ABS, ESC, ASR, EBA, XDS, MCB, USB, AUX oraz kilka mniej istotnych dodatków.

Seat Leon ST CupraSeat Leon ST Cupra Fot. Michał Dek

Cennik Leona wyposażonego w napęd 4Drive otwiera kwota 156 900 zł. Nasz egzemplarz wyceniono na nieco ponad 186 tys. zł. Pod maską pracuje jednostka 2.0 TSI, generująca 300 KM (5500 obr./min.) i moment obrotowy wynoszący 380 Nm, osiągany w przedziale 1800-5500 obr./min. W zestawieniu z sześciostopniową, automatyczną skrzynią biegów DSG, pozwala przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 4,9 s, rozpędza Leona do 250 km/h, a to wszystko przy średnim zużyciu paliwa wynoszącym 7,2 l/100 km. Z pewnością sprawdzimy każdy z tych parametrów.

Stara zasada głosi, że nie można kupować kota w worku. Pierwszy kontakt z Leonem, który na liczniku ma jedynie 1000 km, wywołał w redakcji skrajne emocje. Te pozytywne przeplatały się z kilkoma negatywnymi. Kolor okazał się nie tak „porywający” jak w katalogu, a w połączeniu z czarno-srebrnymi felgami Seat nieco ginie w tłumie, jednak walory praktyczne, świetne fotele, zapas mocy oraz jakość montażu sprawiają, że jesteśmy dobrej myśli. Szczegóły już wkrótce.

Seat Leon ST Cupra | Dane techniczne

Silnik:                                      benzynowy, R4 turbo, 1984 cm3
Moc:                                        300 KM 5500 obr./min
Moment obr.:                          380 Nm 1800 - 5500 obr./min
Skrzynia biegów:                    DSG, 6b
Wymiary (dł./szer./wys.):        4535/1816/1451 mm                                                    Masa własna:                          1470 kg
Rozstaw osi:                            2620mm
0-100 km/h:                              4,9 sekundy
Prędkość maksymalna:          250 km/h
Zużycie paliwa:                       7,2 l/100km*
Cena:                                        od 156 900 zł

* dane producenta

Więcej o:
Copyright © Agora SA