Alfa Romeo GTAm | Classicauto

Samochody historyczne startujące w niemieckich długodystansowych wyścigach serii FHR Dunlop to technologiczny wyścig zbrojeń. Wysilone do granic możliwości silniki muszą wytrzymać trzy godziny walki na torze. Są jak napięta struna. Do tej grupy należy Alfa Romeo GTAm Rafała Płatka. Obejrzymy ją od podszewki

KARIERA ALFY ROMEO GTAm

Alfa Romeo GTAm to wyścigowa odmiana modelu 1750 GTV, przygotowana przez dział sportu Alfy Romeo - Autodelta - w 1970 roku. Powstała na bazie amerykańskiej wersji GTV, zasilanej wtryskiem paliwa Spica zamiast gaźników. Są trzy wyjaśnienia skrótu "Am" i wszystkie prawdziwe: "Alleggerita" (odelżona) i "Maggiorata" (rozwiercona), "Amegliorato" (poprawiona) lub "America" (od amerykańskiej wersji). Mimo nazwy, Alfa 1750 GTAm miała silnik dwulitrowy. Najbardziej widoczna różnica w stosunku do zwykłej Alfy GTV to wyoblone nadkola mieszczące szerokie koła. Z wtryskiem paliwa GTAm rozwijała moc 195 KM. Mimo nie najniższej masy własnej (około 920 kg) Alfa GTAm była bardzo skuteczna w europejskich wyścigach samochodów turystycznych. W 1970 roku w serii ETCC GTAm mierzyła się ze znacznie silniejszymi autami, jak 300-konne BMW CS czy 245-konny Ford Capri 2300 RS. Mimo mniejszej o 100 KM mocy Toine Hezemans zdobył tytuł Mistrza serii ETCC. Model na następny sezon miał mocniejszy, dwulitrowy silnik o mocy 240 KM. Serii zwycięstw w Europie nie będziemy przytaczać, warto jednak wspomnieć, że jedna GTAm brała też udział w zawodach na terenie Polski. Kierowcą był człowiek o włoskiej duszy, lecz polskim sercu - Lelio Lattari.

Autodelta zbudowała jedynie około 40 sztuk Alfy GTAm. Tym niemniej w następnych latach był to popularny samochód wyścigowy, gdyż łatwo było przerobić Alfę Romeo GTV lub GTA na GTAm.

W sportach samochodowych liczy się nie tylko kierowca, ale i sprzęt. Nie da się od tego uciec. Wymagania co do jednego i drugiego rosną wraz z rangą zawodów. Nawet na poziomie amatorskim, jak CA Cup, samochody (jak i kierowcy!) są coraz szybsze, coraz bardziej zmodyfikowane do sportu. Trwa tu wyścig zbrojeń. Dotyczy on tak samo zawodów dla aut współczesnych, jak i historycznych. Prawie zawsze jest możliwość zbudowania jeszcze mocniejszego silnika, założenia opon o jeszcze lepszej przyczepności i tak dalej... To kwestia czasu, wiedzy i pieniędzy. Inna sprawa, że czasy się zmieniły. Kilkadziesiąt lat temu dobry kierowca mógł wiele osiągnąć w rajdach czy wyścigach nawet na amatorskim sprzęcie. W latach 50. początkujący Marek Varisella objeżdżał wielu starych wyjadaczy na rajdach do Mistrzostw Polski rozpadającą się Dekawką. Dzisiaj byłoby to niemożliwe - sporty samochodowe są dziedziną mocno sprofesjonalizowaną.

Wspomniany wyścig zbrojeń nabiera kolorów, jeśli przyjrzymy się zawodom na najwyższym poziomie. Nieoficjalnymi mistrzostwami Europy w długodystansowych wyścigach samochodów historycznych jest niemiecki cykl FHR Dunlop Langstreckencup, w którym startuje krakowski kierowca Rafał Płatek. O jego wyścigowych przygodach możecie czytać niemal w każdym numerze Classicauto, a teraz poznamy bliżej jego samochód. Startuje on w mocno obsadzonej klasie do 2 litrów, dla samochodów historycznych (wyprodukowanych do 1972 roku). Młodsze auta, to według regulaminu pucharu youngtimery.

NA GRANICY

Obowiązują tu dwie świętości: obowiązkowe wyposażenie bezpieczeństwa oraz sportowa homologacja samochodu z epoki. Nie można zamontować większego silnika, szerszych opon czy spojlerów. W ramach konstrukcji fabrycznej dopuszczalne są modyfikacje, ale tylko te przewidziane w homologacji. Alfa Romeo GTAm (o jego historii czytajcie w ramce na stronie 47) jest bardzo dobrym samochodem do tego typu wyścigów. Stanowi rozwinięcie modelu Giulia 1750 i 2000 GTV. Posiadając kilka istotnych zmian, pozostaje względnie prostym, a przez to mniej kosztownym samochodem. Nadwozie GTAm jest nie do pomylenia z innymi Alfami z racji poszerzonych błotników. Dzięki szerzej rozstawionym kołom może szybciej pokonywać zakręty. Jednocześnie homologacja w Grupie 2 dopuszcza ogromny zakres modyfikacji, które pozwalają zrobić z GTAm jeszcze szybszą maszynę.

Najpoważniejszymi konkurentami Rafała są BMW 2002 ti oraz tii. W klasie liczą się praktycznie tylko te dwie marki: Alfa Romeo i BMW. Sprzętowy wyścig odbywa się tu na trudnym do pojęcia poziomie. Trwa walka o każdy kilogram masy samochodu, każdy litr zatankowanego paliwa (to też ciężar!) i każdy koń mechaniczny w silniku. Ostra konkurencja sprawia, że auta są wyżyłowane do granic możliwości, osiągając nieraz ponad 200 KM. Do tego muszą wytrzymać co najmniej 3 godziny ścigania na tak wymagających torach, jak Nürburgring. A jeśli któryś zawodnik będzie "podejrzanie szybki", jego samochód po wyścigu zostanie oprotestowany przez konkurentów i rozebrany na części przez komisję techniczną, szukającą niezgodności z homologacją...

Więcej o Alfie Romeo GTAm przeczytacie w październikowym numerze miesięcznika Classicauto.

ZOBACZ TAKŻE:

Plany Alfy Romeo - odcinek 286

Warszawa w wersjach furgon i kombi

Alfa Romeo 159 - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA