Opel Meriva 1.6 NJoy

Meriva jest niewiele szersza niż najnowsze, typowo miejskie samochody, lecz gdy do niej wsiądziesz, zaskoczy cię przestronnością. Mały minivan Opla, łącząc koncepcje i elementy zapożyczone z aut różnych klas, wyznacza nowy standard funkcjonalności aut kompaktowych., Meriva jest niewiele szersza niż najnowsze, typowo miejskie samochody, lecz gdy do niej wsiądziesz, zaskoczy cię przestronnością. Mały minivan Opla, łącząc koncepcje i elementy zapożyczone z aut różnych klas, wyznacza nowy standard funkcjonalności aut kompaktowych.

Merivę można nazwać pomniejszoną Zafirą. Jest równie praktyczna, rodzinna i wielofunkcyjna. Zafira okazała się strzałem w dziesiątkę i pomogła Oplowi w przezwyciężeniu kryzysu. Cztery lata po jej premierze koncern, wprowadzając Merivę, liczy na powtórzenie sukcesu. Są powody, by sądzić, że nie bez podstaw. Nowy minivan bowiem ma wiele zalet, a ceną konkuruje z popularnymi autami kompaktowymi.

Nowy samochód Opla nie mieści się w żadnej klasie, sytuując się pomiędzy segmentem B i C. Szerokością nadwozia plasuje się między autami miejskimi a równie nietypowym Mercedesem-Benzem klasy A czy Mitsubishi Space Starem, jednak rozstaw osi ma porównywalny z pojazdami o wiele większymi, na przykład z Citroenem Xsarą Picasso.

Przy niewielkich wymiarach zewnętrznych wygospodarowano zaskakująco dużo miejsca w kabinie, głównie dzięki temu, że koła znalazły się niemal na krańcach karoserii. Rozstaw osi jest tylko o 6 cm mniejszy niż w Zafirze. Mimo to Meriva spokrewniona jest konstrukcyjnie z Corsą. Auto powstaje w hiszpańskiej fabryce niemieckiej marki w Saragossie na tych samych liniach produkcyjnych co miejski Opel.

Styl

Bez ekstrawagancji

Nadwozie jest zgrabne. Meriva odziedziczyła elementy stylistyczne wprowadzone przez projektantów Opla w Vectrze - zwraca uwagę zwłaszcza charakterystyczny wygląd maski z chromowanym wlotem powietrza i prawie kwadratowymi światłami.

Minivany to zwykle nierzucające się w oczy auta rodzinne, toteż nowy Opel nie szokuje ekstrawaganckim wyglądem. Czujesz się w nim jak w Vectrze, tyle że pomniejszonej. Nie spodziewaj się oryginalnie wystylizowanego wnętrza - w kabinie Merivy będziesz miał do czynienia z umiarem, jeśli nie surowością stylu.

Koszty i wyposażenie

Długa lista opcji

Samochód jest dostępny w trzech odmianach wyposażenia: Essentia, NJoy i Cosmo. Za najsłabszą wersję silnikową o mocy 87 KM zapłacisz co najmniej 49 950 zł. Auto ze stukonną jednostką napędową i najuboższym wyposażeniem Essentia kosztuje 52 550 zł. Aby kupić testowaną przez nas Merivę 1.6 (100 KM) NJoy, trzeba mieć 56 050 zł.

Wyposażenie NJoy jest wystarczające, ale na pewno nie bogate. W samochodzie montuje się układ ABS, dwie poduszki powietrzne, elektrycznie sterowane przednie szyby, centralny zamek, kolumnę kierownicy z możliwością regulacji oraz przedni fotel ze składanym oparciem. Niestety, lista opcji jest długa. Dopłacić trzeba m.in. za układ ESP (3000 zł), boczne poduszki (1150 zł) czy kurtyny powietrzne w pakiecie z aktywnymi zagłówkami (1500 zł). W nowoczesnym aucie te elementy powinny znaleźć się w wyposażeniu seryjnym.

Niewielkim wydatkiem jest instalacja Twin Audio. Za 800 zł dostaniesz słuchawki, w których dzieci podróżujące z tyłu będą mogły słuchać np. Arki Noego, podczas gdy siedzący z przodu rodzice w tym czasie zechcą delektować się II Symfonią D-dur Brahmsa. Warunkiem jest wcześniejsze zamówienie droższej wersji radioodtwarzacza (CCR 2005) za 1750 zł. Prawdopodobnie niewielu będzie chętnych na małe kino samochodowe (odtwarzacz DVD z podwieszonym pod sufitem wyświetlaczem dla siedzących z tyłu), bowiem taka przyjemność kosztuje aż 6500 zł.

Jazda

Bez problemów

Meriva nie jest lekkim samochodem - waży 1350 kg. Trzeba o tym pamiętać przy wyborze silnika. Testowany przez nas 1.6 Ecotec 100 KM akurat wystarcza do napędu małego Opla. Słabszy 1,6-litrowy silnik o mocy 87 KM nie jest wart polecenia. Jego osiągi są znacznie gorsze, a do tego zużywa więcej paliwa niż wersja stukonna. Mocniejsza jednostka napędowa 1.8 (125 KM) jest, niestety, droga (od 59 750 zł), ale tylko ten motor bez problemu poradzi sobie z maksymalnie obciążonym autem (do Merivy możesz załadować 530 kg). Diesle na razie nie pojawią się w ofercie przygotowanej na polski rynek.

Powróćmy do testowanej przez nas stukonnej wersji silnikowej. Nowy Opel z taką jednostką napędową przyspiesza do 100 km/h w 13,3 s i osiąga prędkość maksymalną 175 km/h. Silnik szybko wchodzi na wyższe obroty. Niestety, na wzniesieniach jednostka napędowa słabnie, a auto wyraźnie traci prędkość.

Udany jest układ jezdny Merivy. Nieźle sprawdza się zawieszenie - wykorzystano elementy z Corsy (przód) i zmodyfikowaną belkę skrętną z Zafiry (tył). Kombinacja precyzyjnego układu kierowniczego i sprężystego zawieszenia pozwala pewnie i z przyjemnością prowadzić samochód nawet po krętych drogach. Wprawdzie wysoka karoseria (1624 mm) na ostrych zakrętach przechyla się na boki, jednak mimo to auto stabilnie utrzymuje tor jazdy.

Testowe zużycie paliwa wynoszące prawie 8 l na 100 km niewiele odbiega od poziomu podanego przez producenta (średnio 7,5 l/100 km). Nie jest to wcale mało - podobną ilość spala większy przecież Citroen Xsara Picasso, a najbardziej zbliżeni do międzysegmentowego Opla konkurenci (Mercedes-Benz klasy A czy Mitsubishi Space Star) potrzebują mniej paliwa. Tu znów daje o sobie znać spora masa auta.

Funkcjonalność i jakość

Wielofunkcyjna

Dopiero we wnętrzu ujawnia się cały potencjał Merivy. Zacznijmy od bagażnika, który w zależności od ustawienia tylnych siedzeń ma pojemność 350-560 l. Po rozłożeniu tylnej kanapy Opel zmienia się w furgonetkę - pojemność bagażnika to wówczas aż 1410 l, a w samochodzie mieszczą się przedmioty o długości 170 cm. Na tym nie koniec. Rozkładane oparcie przedniego fotela pasażera, dostępne za dopłatą, powiększa przestrzeń ładunkową do 2000 l, a długość miejsca na bagaż wzrasta do 240 cm! Gdyby jeszcze trzeba było upchnąć jakieś drobiazgi, pod podłogą bagażnika znajdziesz podzielony na trzy segmenty schowek o pojemności 60 l.

Tylna kanapa dzieli się na trzy części (w proporcjach 40:20:40). Każda z nich może być niezależnie rozkładana i przesuwana, co ułatwia aranżację wnętrza. W normalnym położeniu kanapy zmieści się tu wygodnie dwóch pasażerów - po przesunięciu siedzeń maksymalnie do tyłu mają tyle miejsca, ile w dużej limuzynie.

Jakość użytych materiałów i wykończenie wnętrza samochodów Opla znacznie się poprawiły - tworzyw, z których wykonano deskę rozdzielczą minivana, nie powstydziłby się nawet Volkswagen. Tablica przyrządów jest bardzo czytelna i utrzymana w typowej dla Opla stylistyce (zestaw wskaźników jest taki sam jak w Corsie, konsolę środkową zapożyczono z Vectry). Do najwyższej oceny zabrakło pół gwiazdki - w Merivie brakuje małych schowków, a kieszenie boczne są zbyt wąskie.

Bezpieczeństwo

Za mało w serii

Niestety, planując seryjne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, twórcy Merivy zapatrzyli się raczej w Corsę niż w Vectrę. ABS i dwie poduszki powietrzne są co prawda montowane seryjnie, jednak za ESP, boczne poduszki czy kurtyny powietrzne razem z aktywnymi zagłówkami trzeba dopłacić.

Za to do plusów Opla Merivy należy zaliczyć cztery gwiazdki uzyskane w teście zderzeniowym EuroNCAP. Pod tym względem - zapewne jeszcze przez jakiś czas - trudno będzie małym samochodom dorównać osiągnięciom Renault Megane II, ale to i tak dobry wynik, bo przecież większy Opel Zafira zasłużył w teście zderzeniowym tylko na trzy z pięciu możliwych gwiazdek.

Ocena końcowa

Trudny debiut

Nowy Opel to obecnie jeden z najbardziej dopracowanych samochodów tej wielkości. Wygodnie się nim podróżuje, przyjemnie go prowadzi. Wnętrze jest obszerne i wykorzystane w pomysłowy sposób, a do tego starannie wykończone.

Chętnych na minivany przybywa i Meriva ma duże szanse na sukces. Łat-wo jej jednak nie będzie. Stojąc na pograniczu dwu segmentów, z jednej strony musi się zmierzyć np. z Fordem Fusion czy Mazdą 2, a wkrótce także z Fiatem Idea, z drugiej - z kompaktowymi konkurentami, jak np. Peugeot 307, do których zbliża się ceną. Niezbyt długa lista wyposażenia seryjnego może utrudnić Merivie walkę z rywalami.

Copyright © Agora SA