Toyota Yaris D-4D Sol

Jeżeli po 200 km wskaźnik pokazuje pełen zbiornik, to albo zepsuł się czujnik, albo auto zużywa minimalną ilość paliwa. Tymczasem Yaris praktycznie się nie psuje i rzeczywiście mało pali.

Kiedy miesiąc wcześniej testowaliśmy Fiata Punto z małym, produkowanym w Polsce turbodieslem o pojemności 1,3 l, myśleliśmy, że trudno będzie znaleźć bardziej ekonomiczny samochód. Okazało się jednak, że pod tym względem nowy Yaris bije na głowę wszystkie auta, z którymi do tej pory mieliśmy do czynienia. Jest tak oszczędny, że nawet najskrupulatniejsza pani domu musi przyznać, że mała Toyota to mistrz w tej dziedzinie.

Yaris prezentuje się wyjątkowo nowocześnie. Swobodnie prowadzona linia karoserii z wyraźnymi obłościami jest na tyle udana, że nawet podczas przeprowadzonego ostatnio face liftingu niewiele zmieniono w wyglądzie samochodu. Jedynie wytrawny obserwator zauważy zmodyfikowane reflektory i subtelną korektę wnętrza.

Bezawaryjny

Podstawowa wersja Yarisa z silnikiem wysokoprężnym kosztuje nieco ponad 43 tys. zł. Testowana, najdroższa odmiana Sol przekracza już magiczną sumę 50 tys. zł (50 100 zł). To znaczna kwota. Mniej więcej tyle samo trzeba zapłacić za Volkswagena Polo 1.4 TDI, nieco mniej - za Fiata Punto 1.3 JTD.

Jednak tym, czego nie widać w cennikach, a co zdecydowanie faworyzuje Yarisa, jest jego pierwsze miejsce w rankingach niezawodności - ten samochód praktycznie się nie psuje. Inną ważną zaletą miejskiej Toyoty są niskie koszty eksploatacji - wynikające przede wszystkim z bardzo małego zużycia paliwa. Nawet podczas jazdy z maksymalną prędkością auto zużywa niewiele ponad 4 l oleju napędowego na 100 km, natomiast delikatne operowanie pedałem gazu pozwala na osiągnięcie jeszcze lepszego wyniku - 3 l/100 km, upragnionego przez inżynierów Volkswagena w modelach Lupo i Polo.

Szybki, tani, bezpieczny

Auto udowadnia podczas jazdy, że jego konstruktorzy dobrze wykonali swoje zadanie. Mała Toyota nie ma żadnych problemów z szybkim pokonywaniem zakrętów. Nie przechyla się nadmiernie i dość długo zachowuje przyczepność kół. Aby usłyszeć pisk opon, trzeba jechać z naprawdę dużą prędkością.

Toyota Yaris ma raczej neutralną charakterystykę prowadzenia, z dużym marginesem bezpieczeństwa. Nie zaskakuje, gdy nagle zdejmiesz nogę z gazu, co było zawsze typową przywarą innych modeli japońskiej firmy. Podczas jazdy w mieście trzeba bardzo uważać - sporej wysokości nadwozie jest nisko zawieszone, łatwo więc zawadzić o krawężnik.

Mały silnik wysokoprężny - wbrew temu, czego można się spodziewać po jednostce napędowej o pojemności zaledwie 1364 cm3 - jest bardzo żwawy. Wprawdzie jak każdy turbodiesel nie reaguje natychmiast na naciśnięcie pedału gazu, ale po chwili samochód zaczyna równo przyspieszać. Turbodziura pojawia się jedynie przy przechodzeniu z pierwszego na drugi bieg, kiedy obroty silnika dość znacznie spadają pomiędzy kolejnymi przełożeniami. Mała i wydajna turbosprężarka na wyższych obrotach reaguje bardzo spontanicznie, co sprawia, że jednostka napędowa szybko osiąga maksymalne obroty.

Yaris rozpędza się do 100 km/h w zaledwie 11,3 s, co jest wynikiem nadzwyczaj dobrym. W porównaniu z wersją napędzaną podobnej mocy silnikiem benzynowym bardzo dobrze wypadają próby elastyczności. Samochód chętnie przyspiesza przy dużej prędkości i nie wymaga częstego sięgania do dźwigni zmiany biegów.

Mankamentem miejskiej Toyoty jest dość wysoki poziom hałasu w kabinie - ta wada wynika najprawdopodobniej z nadmiernej oszczędności materiałów przy wygłuszaniu auta.

W japońskim stylu

Yaris ma ergonomiczne wnętrze. Atrakcyjna deska rozdzielcza ze wskaźnikami umieszczonymi w jej środkowej części może się podobać. Dobrze sprawdzają się cyfrowe wskaźniki za zwierciadłem przyspieszającym akomodację wzroku. Gdy przenosisz wzrok z drogi na wskaźniki, oczy łatwo przystosowują się do różnicy odległości).

Na pochwałę zasługuje również imponująca liczba schowków. Niektóre otwarte, inne zamykane - nie ma wymówki na bałagan w Yarisie. Znajdzie się miejsce na mapy, chusteczki, długopisy, karty parkingowe, a nawet niewielkie zakupy. Podróżując w dwie osoby, można przesunąć maksymalnie do przodu tylną kanapę, powiększając w ten sposób bagażnik. W razie potrzeby kanapa daje się łatwo złożyć - uzyskujesz wówczas sporą przestrzeń ładunkową.

Kierownica jest umieszczona stosunkowo blisko deski rozdzielczej i, niestety, nie ma regulacji wzdłużnej. Zgodnie z obowiązującą modą fotele zamontowano dość wysoko, aby zapewnić dobrą widoczność. Mają one bardzo prostą konstrukcję i dają raczej przeciętne podparcie boczne. Wymiary auta powodują, że wyższe osoby z tyłu nie dysponują dużą ilością miejsca na nogi.

Testowaliśmy auto w wersji wyposażenia Luna - miało seryjnie zamontowane światła przeciwmgielne, elektrycznie regulowane lusterka, nie było w nim natomiast klimatyzacji. Trzeba jednak przyznać, że pomimo braku klimatyzacji dość skutecznie działa układ przewietrzania wnętrza. Nawet podczas ulewnego deszczu w Yarisie nie zaparowują szyby.

Krytycznie należy ocenić jakość materiałów użytych do wykończenia kabiny. Są nieprzyjemne w dotyku. Kupując małe auto za ponad 50 tys. złotych, można oczekiwać więcej.

Dobre wyniki

Yaris jest seryjnie wyposażony w ABS z korektorem siły hamowania EBD i cztery poduszki powietrzne. Boczne airbagi dostępne są dopiero w najbogatszej wersji Sol, w tańszych odmianach nie można ich zamontować nawet za dopłatą. To istotny mankament w porównaniu z ofertą marek europejskich. U konkurencji klienci zazwyczaj mają możliwość dokupienia elementów wyposażenia z zakresu bezpieczeństwa.

Auto - zwłaszcza z czterema poduszkami - zapewnia przyzwoity poziom bezpieczeństwa. Wynik uzyskany w testach zderzeniowych EuroNCAP (cztery na pięć możliwych do zdobycia gwiazdek) stawia ten samochód na czołowej pozycji w klasie. Tak dobry rezultat to efekt zastosowania sztywnej konstrukcji przedziału pasażerskiego, która zabezpiecza podróżujących przed skutkami kolizji.

Niestety, autko dość słabo wypada w próbach hamowania. Droga hamowania Yarisa (100-0 km/h) jest przynajmniej o półtorej długości samochodu dłuższa niż dystans potrzebny do zatrzymania najlepszym pod tym względem autom miejskim - to już zauważalna różnica. Przeciętna jest też odporność układu hamulcowego na przegrzanie. Po kilku próbach Yaris zatrzymuje się jeszcze metr dalej.

Porządny samochód Toyota Yaris nie bez powodu jest tak lubiana. Bezawaryjna, dynamiczna i oszczędna - może być wzorem dla wielu konkurencyjnych aut. Wprawdzie nie ma zbyt przestronnej kabiny, ale to zrozumiałe w samochodzie mniejszym niż większość aut segmentu B. Godne pochwały są liczne schowki i spore możliwości aranżacji wnętrza. Natomiast nie do końca daje się wytłumaczyć aż tak daleko idąca oszczędność w doborze materiałów użytych do wykończenia. No cóż, Toyota każe słono płacić za zalety Yarisa, ale dobrze rozumiem tych, którzy mimo to ulegają jego urokowi.

Więcej o:
Copyright © Agora SA