Fiat 500 - Polska robota

Powstająca w Polsce nowa pięćsetka ma szansę stać się najmodniejszym z Fiatów

Po 50 latach od rozpoczęcia produkcji Pięćsetki znowu z fabryki Fiata, tym razem w Tychach, wyjedzie sympatyczny maluch o tej samej nazwie. Podobnie jak Panda Fiat 500 produkowany jest tylko w Polsce. Zaprojektowany przez Franka Stephensona (projektanta Mini z 2001 r.) przypomina słynnego poprzednika, a bogate wyposażenie, kunsztowne wykończenie mają wyróżnić go spośród konkurencji. Klienci będą mogli wybierać w bardzo szerokiej palecie kolorów i dodatków nadających autu oryginalny charakter. Niegdyś był najpopularniejszym autem we Włoszech, dziś może być najmodniejszym (w zdobyciu większej popularności może przeszkodzić mu cena) lub wręcz kultowym. Dziennikarze brytyjskiego "Top Gear" już ogłosili go najseksowniejszym autem roku 2006 (pokonał Astona Martina DBS, Chevroleta Camaro czy Rolls-Royce'a Phantoma. Nowa pięćsetka ma troje drzwi, 3,55 m długości, 1,65 m szerokości, 1,49 m wysokości i 2,30 m rozstawu osi. Bazuje na płycie podłogowej Pandy, ale jest od niej dłuższa (o 1 cm), szersza (o 6 cm) i niższa (o 5 cm). Z nieoficjalnych informacji wynika, że najmniejszym, ale nie najsłabszym silnikiem będzie dwucylindrowa, turbodoładowana jednostka o poj. 900 ccm i mocy 110 KM. Na początku klienci będą mogli wybierać pomiędzy znanymi z Pandy motorami o poj. 1.2 l (wzmocniony do 69 KM) i 1.4 l (100 KM), i niewielkim turbodieslem 1.3 l 16V Multijet (75 KM). Pod koniec roku zostanie pokazany usportowiony Abarth z turbodoładowanym silnikiem 1.4 l, którego moc według zapowiedzi nie przekroczy 150 KM. Wiadomo też, że Włosi pracują nad wersją z otwieranym dachem. Docelowo w Tychach ma powstawać 120 tys. pięćsetek rocznie (do końca roku Fiat planuje wyprodukowanie 58 tys.). W 2008 roku w Tychach uruchomiona zostanie również produkcja bliźniaczego Forda Ka. Dzięki temu na Śląsku będzie pracowała największa w Europie Środkowej fabryka produkująca samochody.

Cena nowej pięćsetki nie jest jeszcze znana. Wiadomo, że będzie wyraźnie droższa od Pandy (mówi się o kwocie 10 tys. euro). Pierwsze egzemplarze pięćsetki trafią do europejskich salonów jeszcze latem, a w Polsce auto będzie można kupić jesienią.

Historia Fiata 500

Dante Giacosa chyba w najśmielszych snach nie przypuszczał, że jego dzieło - Fiat 500 - tak szybko podbije serca nie tylko Włochów. Mały, zgrabny i ekonomiczny samochód pokazany w 1957 roku na turyńskim salonie miał konkurować nie tyle z VW Garbusem czy BMW Isettą, ile stawić czoło coraz popularniejszym wówczas jednośladom, takim jak: Piaggo, Vespa, Innocenti czy Lambretta. Ostatecznie auto zadebiutowało z wyjątkowo spartańskim wyposażeniem. Mogło przewieźć tylko dwie osoby i 70 kg bagażu. Dwucylindrowy benzynowy silnik o pojemności 479 cm3 i mocy 13 KM chłodzony był powietrzem. Wyposażenie zredukowano do minimum. Trudno się dziwić, by taka wersja auta przypadła klientom do gustu. Fiat szybko zrozumiał błąd i zaprezentował dwie zmienione wersje - Normale i Economica. Obydwie oferowały lepsze wyposażenie, cztery miejsca, lekko tapicerowane fotele i mocniejszy o dwa konie silnik. To w zupełności zadowoliło Włochów. Popyt przekroczył oczekiwania. W ciągu 18 lat produkcji (1957-75) nabywców znalazły 3 mln 893 tys. 294 egzemplarze. Pięćsetka zmotoryzowała Włochy i doczekała się wielu odmian, w tym i sportowej - Abarth (20 KM). Dzisiaj pięćsetka to motoryzacyjna legenda. Zagrała w wielu filmach, m.in. we "Włoskiej robocie" Michaela Caina z 1969 i "Wielkim błękicie" Luca Bessona z 1988 roku. Dla młodszych widzów pozostaje animowany film Pixara pt. "Auta". Tam włoski samochodzik wcielił się w rolę sympatycznego Luigiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.