Szansa na S7?

Ministerstwo Infrastruktury chce zarezerwować blisko 4 mld zł na budowę dróg krajowych. Nawet to jednak nie oznacza, że budowa kolejnego odcinka wschodniej obwodnicy Krakowa rozpocznie się przed 2013 r.

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk ma nowy pomysł na znalezienie brakujących pieniędzy na budowę dróg krajowych. Jeśli rząd się zgodzi, minister przesunie na ten cel środki z projektów unijnych podlegających jego resortowi. Dodatkowe pieniądze mogą pochodzić z kolei, która prawdopodobnie nie zdąży na czas zrealizować wszystkich swoich projektów. W ten sposób do budżetu drogowego mógłby wpłynąć dodatkowo nawet 1 mld euro. Część tej kwoty spokojnie wystarczyłaby na rozpoczęcie budowy kolejnego odcinka wschodniej obwodnicy Krakowa, łączącego węzły Rybitwy i Igołomska. Krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ocenia, że w tym roku jest w stanie przeprowadzić prace za 100-120 mln zł. Całość inwestycji szacowana jest na 960 mln zł.

Nie wiadomo jednak, czy ministrowi Grabarczykowi uda się przesunąć unijne pieniądze na inwestycje drogowe. - Takie posunięcie musi być najpierw zaakceptowane przez rząd - przypomina poseł Łukasz Gibała, szef krakowskiej Platformy Obywatelskiej. - Jeśli jednak chodzi o budowę krakowskiego odcinka drogi S7, to jestem umiarkowanym optymistą - dodaje Gibała. Jeszcze mniej entuzjazmu przejawia poseł Andrzej Adamczyk z Prawa i Sprawiedliwości, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury. - Informacja o tym, że ministerstwo ma znaleźć dodatkowe pieniądze na drogi krajowe, krąży po Sejmie już od jakiegoś czasu - zauważa poseł Adamczyk. - Dopóki rząd tylko deklaruje, że zrealizuje krakowskie inwestycje, należy to uznawać wyłącznie za próbę przypochlebienia się mieszkańcom Małopolski. Inwestycja zostanie zrealizowana dopiero wtedy, gdy znajdzie się w podstawowym załączniku programu budowy dróg krajowych. To układ zero-jedynkowy - mówi Adamczyk.

Więcej...

ZOBACZ TAKŻE:

Nowe Porsche Cayenne - już jest! - ZOBACZ WIĘCEJ

Hybrydowe Porsche 918 Spyder - ZOBACZ TUTA

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.