Dla porównania sprzedaż Mercedesa wzrosła o 1,8 proc. do 18, 5 tys. aut, a Lexusa (który wciąż zbiera owoce marcowego trzęsienia ziemi w Japonii), spadła o 7 proc. do 18,1 tys. egzemplarzy. To oznacza, że po 11 latach Lexus spada z pierwszej pozycji na drugą lub nawet trzecią wśród samochodów luksusowych.
Mimo niesprzyjającej sytuacji na rynku, licząc od początku roku sprzedaż BMW wzrosła o 12 %. Największą popularnością ciszą się nowe modele 5 i X3. Sprzedaż Mercedesa w tym samym okresie również wzrosła, ale o 6,1 %, a Lexusa spadła o 17%. Niemieckie marki toczą w USA dość agresywną walkę o klienta oferując coraz bardziej dogodne warunki finansowania.
Szczepan Mroczek
ZOBACZ TAKŻE: