KTM X-Bow bardziej Rrrrr...

Już obecna, 265-konna odmiana X-Bow'a pozwala się wyszaleć. Mimo to, KTM postanowił przygotować mocniejszą wersję drogowego bolidu dla najbardziej wymagających klientów

Najważniejsze modyfikacje dotyczą jednostki napędowej. 2-litrowe TFSI - znane z aut grupy Volkswagena - otrzymało m.in. nową turbinę i efektywniejszy układ wtrysku paliwa. Teraz kierowca ma do dyspozycji okrągłe 300 KM mocy oraz 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego, dostępnego już przy 3300 obr./min.

W lepszym wykorzystaniu nowego potencjału pomagać ma poprawione zawieszenie oraz obniżony o 15 mm środek ciężkości. Wartości przyspieszenie w zakręcie mogą teraz przekraczać 1,5 g . Podobnie jak jego słabsi bracia, X-Bow R zbudowany jest na bazie kompozytowego monokoka i posiada mechaniczną "szperę".

Na koniec dobra wiadomość dla tych, którzy dla mocarnego X-Bow'a będą musieli sprzedać swoje jedyne auto - austriacki super-gokart dopuszczony jest do ruchu po publicznych drogach. Zła wiadomość - za bazową odmianę trzeba zapłacić 88 500 euro. Drogo? To nic. Wersja Clubsport kosztuje 103 500 euro, Superlight Edition 134 000 euro a najdroższą odmianę GT4 wyceniono na 139 000 euro.

Bartosz Sińczuk

ZOBACZ TAKŻE:

KTM X-Bow - najfajniejsze sanki na świecie?

Jeszcze więcej wrażeń w X-Bow

Samochody osobowe - ogłoszenia Autotrader.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.