Szef Fiata chwali zakłady w Tychach

We Włoszech zawrzało, gdy szef Fiata w telewizji powiedział, że koncern nie ma żadnych zysków ze swoich włoskich fabryk, i za wzór stawiał wydajność zakładów w Polsce

Parking.moto.pl - wszystkie samochody w jednym miejscu

- Rozumiem doskonale, że opłaca się produkcja w Polsce. Mamy tam 6100 pracowników i jedyny zakład w Tychach, który produkuje tyle samo aut co pięć włoskich zakładów z 22 tys. pracowników - powiedział w niedzielę wieczorem w telewizji RAI dyrektor generalny Fiata Sergio Marchionne.

Po tych pochwałach Marchionne nie wyjaśnił jednak, dlaczego zakład w Tychach, który produkuje przebojowy model Panda, nie będzie już wytwarzać nowej wersji tego aut - jak wcześniej planowano. Zamiast produkować nową pandę w Polsce, Fiat postanowił wydać 700 mln euro na produkcję tego auta w zakładach Pomigliano d'Arco pod Neapolem.

Marchionne wyznał również, że Fiat nie zarabia na produkcji aut we Włoszech.

- Nawet jedno euro z założonego na 2010 rok zysku operacyjnego w wysokości 2 mld euro nie pochodzi z Włoch. Tutaj wciąż ponosimy straty i większość naszych konkurentów w tej sytuacji by się wycofała - mówił Sergio Marchionne. Nie ujawnił, ile koncern zyskuje na swoich największych fabrykach w Brazylii i w Polsce.

Cały artykuł Andrzeja Kublika znajdziecie tutaj .

ZOBACZ TAKŻE:

Koniec Seicento. Nowe Uno w Tychach?

Parking.moto.pl - samochody czekają na Ciebie

Ogłoszenia: Fiat 500

Więcej o:
Copyright © Agora SA