Alfa Romeo SZ (Sprint Zagato) to nie szczyt możliwości stylistycznych włoskich projektantów nadwozi, ale eksperymentalny samochód sportowy zbudowany przez sławną markę. Co by nie mówić o jego wyglądzie, nie można odmówić mu oryginalności. To jedno z nielicznych aut przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, którego nie sposób nie zauważyć na ulicy. I to nie tylko z powodu jego rzadkiego występowania. SZ powstał w liczbie nieco przekraczającej 1000 sztuk.
Zupełnie inaczej jest z małą Tigrą, która w latach 1994-2000 była popularnym maluchem o sportowej duszy. Cechą charakterystyczną nadwozia Opla była tylna panoramiczna szyba.
Davidowi Cardoso musiały się przyśnić oba te samochody, a raczej ich połączenie. Jednak dlaczego swój projekt opatrzył wlotem do chłodnicy i logiem Chevroleta, on jeden tylko wie. Swoją propozycję nazwał Cobalt, co wprost mówi o zamierzeniach projektanta. Chevrolet Cobalt, zwłaszcza w dwudrzwiowej wersji SS to małe autko sportowe amerykańskiego Chevroleta. Jednak małe nie znaczy słabe. Pod maska pracuje doładowany silnik o mocy 260 KM.
Czy projekt Cardoso ma szansę realizacji? Oczywiście marginalne, ale marzenia są przecież od tego, żeby je realizować. Nawet jedynie w rzeczywistości wirtualnej.
ZOBACZ TAKŻE: