Czy ktoś widział moje Lamborghini?

Właściciel Lamborghini upił się i... zapomniał, gdzie zaparkował

Dwaj właściciele auta stanęli przed sądem oskarżeni o próbę wyłudzenia odszkodowania. Ale... sąd im uwierzył. Naprawdę można się tak upić, żeby zgubić Lamborghini . Zwłaszcza, że nie był to pierwszy samochód, który zgubił w podobnych okolicznościach 35-letni Glen Knowles. Bogaty biznesmen nie mógł wcześniej przypomnieć sobie, gdzie zaparkował swojego Mercedesa. Wówczas po dłuższych poszukiwaniach auto odnalazło się na tyłach klubu nocnego. Tym razem tak prosto nie było.

Feralnego dnia kluczyki do Lamborghini początkowo miał współwłaściciel samochodu, 39-letni Richard Mant. Popołudniu zaparkował przed swoim domem w miejscowości Epsom. A następnego dnia rano auta już tam nie było. Jak dalej potoczyła się historia? Przeczytasz na deser.pl .

Jak się robi Lamborghini Murcielago? - ZOBACZ TUTAJ

Valentino Balboni i Lamborghini na jego cześć

Samochody: Lamborghini - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.