Tysiące Saabów wyjechały wczoraj na ulice europejskich stolic. Także Warszawa, Poznań i Łódź miały swoje własne Konwoje Wsparcia pod hasłem "Ratujcie nasze Saaby". Pod stołeczną Halą Torwar stawiło się blisko 300 aut z całego kraju, a wśród nich najpopularniejsze modele 900 i 9000 w różnych wersjach, nowsze 9-3 i 9-5 oraz unikatowe 99-ki. Przeprawa przez miasto skończyła się na parkingu Ikei.
Było na co popatrzeć, a mimo zimowej aury wśród uczestników konwoju panowała naprawdę gorąca atmosfera motoryzacyjnej pasji. Po co to wszystko? Społeczność Saab Klub Polska dołączyła do ogólnoświatowej akcji i wyraziła swój sprzeciw dla upadku szwedzkiej firmy. Miłośnicy Saabów nie protestują przeciwko General Motors, ale demonstrują silne przywiązanie do marki.
- Od kilku miesięcy wszyscy śledzimy wiadomości, dotyczące postępu negocjacji pomiędzy General Motors (GM) a potencjalnymi nabywcami Saaba. O ile przy sprzedaży innych spółek zależnych koncernu GM, główną kwestią było utrzymanie zatrudnienia miejscowych pracowników, w przypadku Saaba lojalni miłośnicy oraz dumni właściciele tych samochodów chcą utrzymać przy życiu tę markę - ikonę rynku motoryzacji. - czytamy w oświadczeniu Saab Klub Polska.
Co się stanie z Saabem? GM ostrzega, że dotychczasowi chętni na przejęcie firmy nie dysponują odpowiednimi środkami finansowymi. Już niedługo okaże się, czy amerykański koncern znajdzie nowego nabywcę, czy też postanowi definitywnie zakończyć ponad 60-letnią historię szwedzkiej marki.
Zdjęcia z warszawskiego Konwoju Wsparcia "Ratujcie nasze Saaby" znajdziecie w obszernej galerii - zapraszamy. Relację z imprezy zobaczycie także w dzisiejszym Motodzienniku .
Marcin Sobolewski Jesteśmy też na Facebooku i Blipie
