Warszawa przyjazna "wtyczkowozom"

Do końca roku w stolicy powstanie kilkadziesiąt punktów ładowania samochodów elektrycznych. Pierwsza stacja startuje już jutro. Po co, skoro w Polsce nie można na razie kupić aut na prąd? Jednymi z ich pierwszych użytkowników mają być funkcjonariusze straży miejskiej

Zerowa emisja dwutlenku węgla i niskie koszty eksploatacji to główne zalety, które przemawiają za autami z napędem elektrycznym. Warszawa nie chce być w tyle za innymi europejskimi stolicami i zapowiada, że jeszcze przed końcem roku pojawią się pierwsze stacje do ładowania pojazdów elektrycznych. Biuro Infrastruktury planuje zlokalizować je przy stacjach metra, urzędach dzielnicy i w innych centralnych punktach miasta.

Przez pierwsze miesiące z wtyczek będzie można korzystać za darmo. Skąd ta szczodrość? Zawiłe formalności związane z płatnościami opóźniłyby otwarcie punktów. Łącznie Warszawa za unijne pieniądze planuje uruchomienie 114 punktów ładowania elektrycznych aut.

Pionierami w użytkowaniu samochodów z napędem elektrycznym ma być straż miejska. Ratusz planuje zakup kilku takich radiowozów w najbliższych miesiącach. W Pruszkowie już ruszyła produkcja "wtyczkowozów", ale cena jednego egzemplarza to ponad 50 tysięcy złotych.

Za kilka lat ceny spadną, pojawi się odpowiednia infrastruktura, a i aut w ofercie producentów będzie więcej. Czy jazda na prąd się opłaca? Przejechanie 100 km na benzynie bezołowiowej kosztuje około 36 złotych przy średnim zużyciu 8 l/100 km, na gaz około 18 złotych (średnie zużycie 10 l/100 km). Tymczasem 100 km autem na prąd to tylko 3 złote za 100 km, czyli 12 razy mniej niż w przypadku napędzanego silnikiem benzynowym.

Naładowanie baterii od 0 do 100 procent pojemności ze zwykłego gniazdka domowego trwa cztery i pół godziny. Producenci pracują nad możliwością szybszego ładowania. Pozwoli to uzupełnić poziom akumulatorów do 80% w 15 minut. Nadal jednak pozostaje problem małego zasięgu "wtyczkowozów", najczęściej poniżej 200 km.

Już jutro - we wtorek 17 listopada - w siedzibie RWE przy Wybrzeżu Kościuszkowskim w Warszawie startuje pierwszy w Polsce punkt ładowania samochodów elektrycznych. Na razie jednak nie znajdziemy w salonach modeli, które pojadą na prądzie. Nawet testowany przez nas Mitsubishi i-MiEV dopiero w kwietniu 2010 r. trafi do japońskich salonów. Europejska wersja i-MIEV'a zadebiutuje pod koniec przyszłego roku.

Marcin Sobolewski, źródło: TVN Warszawa

Mitsubishi i-MIEV - pierwsza jazda Eletryczne auto z Polski - ZOBACZ TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Agora SA