Zazdrościmy tak młodym nastolatkom tego, że w ogóle ktoś wpuszcza ich za kierownicę bardzo szybkich samochodów i pozwala jeździć z zawrotnymi prędkościami pomiędzy drzewami. Sean Galael, bo tak nazywa się młodociany rajdowiec, talent odziedziczył zapewne po tacie, który w 2006 zdobył rajdowe mistrzostwo Indonezji. Na pewno "odziedziczył" po nim również sponsorów i zainteresowanie mediów. I bardzo dobrze. Wyczucia samochodu najlepiej uczyć się jak najwcześniej, czego niezbitym dowodem jest chociażby Robert Kubica , który od małego ścigał się gokartami.
KFC Junior Rally Sprint to cykl krótkich imprez dla młodych kierowców, którzy nie mogą jeszcze startować w dorosłych rajdach. To właśnie w takiej imprezie zwyciężył już dwukrotnie Galael, prowadząc N-grupowe Subaru Impreza przygotowane przez Prodrive. To dokładnie taki sam samochód, jakim ścigają się kierowcy w cyklu Production Car WRC.
Na szczęście młody Indonezyjczyk ma również styczność z pełnoprawnymi rajdami, bo przepisy pozwalają mu startować w nich na fotelu pilota. Już od zeszłego roku przyzwyczaja się do znacznych prędkości na OS-ach pilotując kierowcę testowego Prodrive Dave'a Maslena byłego mistrza Australii. Jeśli kariera Galaela będzie rozwijać się tak szybko i z takimi sukcesami jak obecnie, być może już niedługo usłyszymy o nim więcej.
Jan Kopacz
Kuzaj wraca do rajdów - ZOBACZ TUTAJ