Sprytni Japończycy

Kraj Kwitnącej Wiśni słynie z wprowadzania najnowszych technologii wcześniej niż ktokolwiek inny na świecie. Niektóre ich pomysły są naprawdę godne podziwu i naśladowania.

Jednym z nich jest rozbudowywany właśnie w Tokio system generujący energię elektryczną z hałasu , jakie powstaje przy jeździe samochodem. Chodzi konkretnie o ekspresową trasę Shuto, poprowadzoną mostami i wiaduktami ponad japońskim megalopolis. System mikrofonów będzie przetwarzać energię, która zwykle jest marnotrawiona, na prąd, zapewniając w ten sposób oświetlenie trasy w nocy . Genialne. Równie oryginalny jest inny, trochę starszy pomysł Japończyków - grające drogi . Dzięki umieszczeniu w jezdni rowków, jadący samochód emituje dźwięki. Ton jest zależny od tego w jakiej odległości od siebie położone są rowki. Należy też zachować odpowiednią prędkość (ok. 40 km/h), by nie zagłuszać muzyki.

Równie proste i równie pomysłowe, choć już nie tak użyteczne, jak energia wytwarzana z hałasu. Poza tym wcale nie jest powiedziane, że słuchanie takich dźwięków jest przyjemnym doświadczeniem . Nie po to przecież producenci robią wszystko, żeby jak najlepiej wygłuszyć wnętrza, żebyśmy musieli potem jeździć w hałasie, jakkolwiek dźwięczny by on nie był. Gdyby jednak połączyć te dwa udoskonalenia japońskich dróg, powstałoby jeszcze więcej energii, którą można by spożytkować nie tylko na oświetlenie, ale także na inne cele. Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia japońskiej myśli technicznej , wielce prawdopodobne jest, że przyszłość przyniesie takie, lub podobne rozwiązanie. W Japonii jak widać, nie ma rzeczy niemożliwych . Ciekawe kiedy w Europie zaczniemy odzyskiwać marnowaną na każdym kroku energię.

jk, źródło: Motor Autority

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.