Od 2005 roku Mercedes sprzedał na świecie ponad 700 tysięcy egzemplarzy Klasy B. Od stycznia do maja br. nabywców znalazło 52 640 aut, o 26,8 proc. więcej niż przed rokiem. Znaczące wzrosty odnotowano m.in. w Niemczech i Chinach. To obecnie najważniejsze dla modelu rynki.
Kolejna odsłona kompaktowego Mercedesa może pochwalić się m.in. niższą karoserią, a co za tym idzie - obniżonym środkiem ciężkości. Lepsze prowadzenie ma również zagwarantować wielowahaczowe tylne zawieszenie. W przyszłości pojawi się odmiana z napędem na cztery koła oraz usportowiona wersja nadwoziowa, stylizowana na coupe. Tą ostatnią zainteresują się specjaliści z AMG.
Nową płytę podłogową Klasy B zaprojektowano z myślą budowie wersji z napędem alternatywnym i upchnięciu akumulatorów lub zbiorników z gazem. Co pod maską? Początkowo trafi tam turbodoładowany, czterocylindrowy benzyniak z bezpośrednim wtryskiem paliwa o pojemności 1,6 litra w dwóch wersjach mocy (123 albo 154 KM) lub turbodiesel.
Premiera nowego Mercedesa Klasy B nastąpi już we wrześniu, podczas 64. salonu samochodowego we Frankfurcie. Auto będzie produkowane w niemieckim zakładzie w Rastatt oraz w nowej fabryce Kecskemet na Węgrzech.
Marcin Sobolewski
ZOBACZ TAKŻE: