Ford zwiększa produkcję C-Maxa

Ford jest zmuszony zwiększyć produkcję w fabryce w Walencji aby sprostać popytowi na nowego minivana C-Max

Ford C-Max | Pierwsza jazda

Już Ford C-Max pierwszej generacji był całkiem popularny. Druga generacja okazała się nie tylko udana, ale też całkiem ładna. To z kolei oznacza większą popularność. We Włoszech udział rynkowy C-Maxa w klasie kompaktowych minivanów wyniósł 27%, a w Irlandii 23%. W stosunku do poprzedniej generacji sprzedaż tego modelu na 19 rynkach europejskich wzrosła dwukrotnie. Tak dużego sukcesu Ford się nie spodziewał. Aby zaspokoić popyt na oba warianty C-Maxa fabryka w Walencji zwiększy produkcję o 18%.

Ford C-Max jest modelem globalnym. Oprócz Europy będzie sprzedawany także w Ameryce Północnej. Co ciekawe plany Forda dotyczące tamtego rynku obejmują tylko krótszą wersję pięciomiejscową. W planach jest zarówno wersja z konwencjonalnym silnikiem benzynowym, jak i hybryda. Debiut rynkowy spodziewany jest w połowie przyszłego roku. Fordy C-Max na rynek amerykański będą produkowane w fabryce w Michigan.

Marcin Lewandowski

ZOBACZ TAKŻE:

Ford C-Max na sterydach

Hybrydowy C-Max za 3 lata

Ford C-Max - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.