Samochód, który oddycha

Na całym świecie naukowcy głowią się, jak we współczesnych autach zmniejszyć - choć odrobinę - emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Mogą jechać na długi urlop. Inżynierowie chińskiego SAIC zbudowali prototyp, który nie tylko nie zatruwa powietrza, ale je oczyszcza. Musicie to zobaczyć

Jeśli wierzyć informacjom przekazanym przez producenta, auto to niemal perpetuum mobile. Elektryczny pojazd wyposażony został w kilka rozwiązań, pozwalających wytwarzać potrzebną do napędzania elektrycznych silników energię wprost z otaczającego go środowiska. Na dachu, przypominającym liść umieszczono baterie słoneczne, a w kołach - niewielkie turbiny wiatrowe, które wykorzystując pęd powietrza podładują akumulatory.

To nie wszystko. Najlepsze zostawiliśmy na koniec. Inżynierowie pracujący nad projektem zarzekają się, że ich prototyp to nie auto o tzw. zerowej emisji, ale - uwaga - o emisji ujemnej! Tak, tak. Dobrze przeczytaliście. Zdaniem przedstawicieli SAIC (Shanghai Automotive Industry Corporation), organiczne struktury metalu (MOF), z których zbudowane jest nadwozie pozwala autu wykorzystywać znajdujące się w atmosferze CO2 oraz cząstki wody do produkcji energii oraz tlenu.

Wiemy, jak to wszystko brzmi, ale to nie żart. Prototyp ochrzczony Leaf (brzmi znajomo?) zostanie zaprezentowany podczas zbliżających się targów samochodowych w Pekinie. Jesteśmy bardzo ciekawi, co myślicie o rewolucyjnym - przynajmniej na papierze - projekcie Chińczyków.

ZOBACZ TAKŻE:

Elektryczne auta na topie - ZOBACZ TUTAJ

Samochody: Toyota Prius - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.