Shelby GT350 już na pierwszy rzut oka różni się od seryjnego Mustanga . Kompletny zestaw ospojlerowania obejmuje nakładki zderzaków i progów, agresywnie stylizowaną maskę z wlotem powietrza i lotkę tylnej klapy. Na deser nowy model otrzymał dwa granatowe pasy, nawiązujące do pierwowzoru z 1965 roku, oraz 19-calowe alufelgi. Kabina wzbogaciła się o zestaw dodatkowych zegarów na przednim słupku.
Pod maską Shelby GT350 pracuje V-ósemka o pojemności 5 litrów. Dzięki sprężarce Ford Racing generuje teraz około 500 koni, czyli o 88 więcej niż w seryjnym wydaniu. Na modyfikacjach silnika się nie kończy. Shelby GT350 to także wzmocnione hamulce Bear, zawieszenie Ford Racing i nowy wydech z umieszczoną centralnie końcówką.
Nowe wcielenie Shelby GT350 będzie powstawać na wyprodukowanych już egzemplarzach Forda Mustanga GT , w przeciwieństwie do budowanego od podstaw Shelby GT500. Pakiet tuningowy kosztuje 33 995 dolarów, a po dodaniu ceny nowego Mustanga rachunek wyniesie od 62 do 65 tys. dolarów.
Marcin Sobolewski Jesteśmy też na Facebooku i Blipie
Pojedynek gigantów - Mustang GT500 Super Snake kontra Nissan GT-R - WIDEO