Straż miejska odda pieniądze za mandaty!

Osoby, które otrzymały zdjęcie z fotoradaru w okresie od 15 stycznia 2004 r. do 28 marca 2007 r. mogą domagać się wznowienia postępowania sądowego.  Wszystko za sprawą nielegalnego wykorzystywania fotoradarów przez pracowników straży miejskiej

Straż miejska w ciągu trzech lat wystawiła kilkadziesiąt tysięcy mandatów za przekroczenie prędkości. Jak się okazuje, niesłusznie. Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie kierowcy, który w 2004 roku przekroczył prędkość o 72 km/h wyjaśnia, że straż miejska nie miała prawa występować do sądu o jego ukaranie. Powołując się na tę sprawę, wszyscy poszkodowani mogą domagać się wznowienia postępowania co prowadzi do zwrotu pieniędzy wraz z zadośćuczynieniem przez Skarb Państwa.

Całemu zamieszaniu winny jest MSWiA, który w rozporządzeniu w sprawie kontroli ruchu  drogowego pozwolił strażnikom miejskim korzystać z fotoradarów. Po jakimś czasie okazało się jednak, że ministerstwo popełniło błąd, ponieważ ustawa nie dopuszczała takiej sytuacji. Zanim Trybunał Konstytucyjny zakwestionował rozporządzenie MSWiA, straż miejska miała już tony zdjęć z fotoradarów. Przepisy te poprawiono, pozostała jednak kwestia ukaranych w okresie 2004-2007.  

Niektórzy postanowili odzyskać swoje pieniądze tuż po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, niemniej jednak zdecydowana większość nie skorzystała z takiej możliwości. Życzymy wytrwałości.

Marek Sworowski

źródło: Rzeczpospolita

(Nie)skuteczna metoda na fotoradar - ZOBACZ WIĘCEJ

Więcej o:
Copyright © Agora SA