Unikatowe BMW Z4 M

Seryjne BMW Z4 z 306-konnym silnikiem nie należy do wolnych samochodów. Fanom brakowało jednak mocniejszej wersji M, ale... od czego mamy tunerów?

Na życzenie moc seryjnego silnika w Z4 poprzedniej generacji można było podnieść do 343 koni. To dla niektórych wciąż za mało, a nie tak dawno szefowie BMW zarzekali się, że BMW Z4 w wersji M nie powstaje z uwagi na kanibalizm modelowy. Być może słupki sprzedaży mają rację, ale ekipa z Manhart Racing nie robi sobie nic z decyzji centrali i oferuje Z4 z silnikiem od modeli M5 i M6. Tuner ten od 25 lat pracuje nad modyfikacjami silników BMW.

Manhart nie poprzestał na seryjnej mocy silnika z M5 i z 507 koni "wycisnął" ich aż 550. Dziesięciocylindrowa V-ka sprawia, że BMW Z4 poprzedniej generacji osiąga "setkę" w zaledwie 3,9 s. Tuner uwolnił możliwości wskazówki prędkościomierza i zdjął elektroniczną blokadę, ale nie ujawnia maksymalnej prędkości tego potwora. Mały roadster po "przeszczepie" waży zaledwie 1450 kg.

W wydaniu od Manhart Racing BMW Z4 M otrzymało równiez nowy wydech AC Schnitzer, 6-biegową skrzynię manualną z M5 i 19-calowe alufelgi z oponami 235/35 z przodu i 285/30 z tyłu.

Marcin Sobolewski

BMW Vision EfficientDynamics

Zakładnik i wojna - świetne reklamy BMW - ZOBACZ TUTAJ Wygraj wakacyjne gadżety - konkurs - ZOBACZ TUTAJ

Samochody: BMW - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.