SCR - nowa era czystych diesli

Nie wszyscy zdążyli oswoić się z filtrami DPF, montowanymi w nowoczesnych dieslach, a producenci serwują nam kolejną innowację. Dzięki SCR emisja tlenków azotu spada do minimum

W ostatnich latach silnik diesla przechodzi kolejne rewolucje. Z głośnego i powolnego dzięki turbodoładowaniu i wtryskowi bezpośredniemu stał się wymarzonym źródłem napędu na długie trasy. Ale co z ekologią? Kilka lat temu producenci zaczęli stosować filtry DPF, wychwytującej cząstki stałe sadzy. Teraz nadchodzi era AdBlue i eliminacji tlenków azotu. Właśnie na ograniczeniu emisji tlenków azotu i cząstek stałych skupiały się zresztą normy Euro 4 i Euro 5.

AdBlue to wodny roztwór mocznika (zaw. 32,5%), otrzymywany z technicznie czystego mocznika (bez dodatku substancji obcych) i wody zdemineralizowanej. Stosuje się go w nowoczesnych dieslach, wykorzystujących technologię selektywnej redukcji katalitycznej (SCR). Technologia SCR daje możliwość rozkład tlenków azotu NOx na azot i wodę. Tlenki azotu to jeden ze składników szkodliwych kwaśnych deszczy, niszczących rośliny i elewacje budynków.

Do niedawna AdBlue stosowano tylko w ciężarówkach. W swojej ofercie samochody z tymi silnikami mają m.in. Mercedes i Audi. Pod maską  Mercedesa C250 BlueTec znajdziemy 204-konnego diesla, rozwijającego 480 Nm maksymalnego momentu obrotowego. E300 BlueTec to 211 KM i 540 Nm. Do napędu Audi Q7 Clean Diesel użyto 3-litrowego silnika TDI o mocy 240 koni. Wszystkie wersje spełniają normę Euro 6, której wprowadzenie planuje się w 2014 roku.

Na wrześniowym salonie we Frankfurcie swojego diesla z systemem SCR zaprezentuje Mazda . 2,2-litrowy silnik o mocy 173 koni trafi pod maskę odświeżonego crossovera CX-7 . Dzięki technologii SCR auto spełnia normę Euro 5. Podobnie jak w Audi i Mercedesie, średnie spalanie roztworu mocznika na 100 km wynosi około 0,1 litra, dlatego zastosowanie AdBlue nie będzie uciążliwe dla użytkownika samochodu. Wystarczy uzupełniać płyn tylko między przeglądami.

fot. shell.com

Katalizator tlenków azotu jest wbudowany w tłumik wydechu. Układ sterowania wspólnie z elektroniką silnika określa, ile płynu AdBlue należy podać do spalin zależnie  od prędkości i momentu obrotowego silnika. W katalizatorze, pod wpływem temperatury spalin, AdBlue zamienia się w amoniak, który w wyniku reakcji z tlenkami azotu przechodzi w azot i wodę. Aby roztwór AdBlue przekształcił się w amoniak jeszcze przed dotarciem do katalizatora, jego wtrysk odbywa się pod względnie wysokim ciśnieniem (ok. 5 barów). Pozostałości amoniaku ulegają redukcji w katalizatorze. Dzięki połączeniu SCR z pokładową diagnostyką kierowca informowany jest o konieczności uzupełnienia środka AdBlue w zbiorniku.

Podstawowymi elementami systemu są: - zmodyfikowany silnik (zmniejszony stopień sprężania, wtryskiwacze), - płyn AdBlue, - katalizator SCR, - jednostka sterująca.

AdBlue to nie tylko ochrona środowiska, ale też zniżki podatkowe. Zastosowanie technologii SCR zapewnia również niższe zużycie paliwa o ok. 5%. Wady systemu to modyfikacje silnika niekiedy obniżające moc oraz konieczność dolewania płynu. Zbiornik z AdBlue jest ogrzewany, ponieważ płyn zamarza w temperaturze -11 st. Celsjusza. Z zakupem płynu nie ma problemu na większości stacji benzynwoych w Polsce.

Prezentacja Mercedesa GL Bluetec:

Marcin Sobolewski, źródła: Mercedes-Benz Polska, volkswagen-golf.pl

Audi Q7 po kuracji odmładzającej - ZOBACZ TUTAJ

Wygraj wakacyjne gadżety - konkurs - ZOBACZ TUTAJ

Więcej o:
Copyright © Agora SA