Lagonda wstrzymana. Oby na długo

Wczoraj pisaliśmy o kolejnej ofierze kryzysu - Alfie MiTo GTA. Okazuje się jednak, że złe czasy mają też swoje dobre strony. Dzięki nim wstrzymywane są również bardzo złe projekty. Na przykład Aston Martin Lagonda

Marka miała zostać przywrócona do życia po to, by Aston Martin mógł robić to co umie najlepiej - produkować piękne, luksusowe i sportowe auta. Zyski ze sprzedaży Lagondy miały zagwarantować Astonowi fundusze na dalszy rozwój. Żeby jednak tak się stało, najpierw trzeba było zainwestować również niemałe środki, a wiadomo że w dzisiejszych czasach jest o nie wyjątkowo trudno. Zwłaszcza jeśli projekt, mówiąc delikatnie, jest... mało obiecujący. Mimo to, Ulrich Bez, dyrektor generalny Astona tłumaczy pokrętnie:

Mamy kilka źródeł gotowych zainwestować ponad ćwierć miliarda funtów, ale obecne czasy po prostu się do tego nie nadają. Poza tym, mamy jeszcze sporo pracy do wykonania, a to pochłania kolejne środki.

Pojawiają się jednak plotki, że nawet w szefostwie marki projekt nie spotkał się z aprobatą. David Richards, członek zarządu Aston Martina nie mógł podobno przekonać się do pomysłu wyprodukowania hipopotama na kołach. I nic dziwnego. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia , by wiedzieć, że dopuszczenie Lagondy w takiej postaci do produkcji byłoby ogromnym ryzykiem. Taką opinię o samochodzie wyraziła zresztą ogromna większość dziennikarzy, magazynów i stron motoryzacyjnych. Nawet gdyby Lagonda weszła na rynek, miałaby ciężkie życie.

Można oczywiście wszystko zrzucać na kryzys, i tak próbuje uzasadniać decyzję dział PR Astona, ale nie oszukujmy się - coś tak ohydnego po prostu nie miałoby szansy się sprzedawać. Aston Martin może więc cieszyć się z trudnych czasów, ale tylko dlatego, że może wskazać fałszywego winnego za wstrzymanie rozwoju projektu. Dla wizerunku marki to zawsze lepsze wyjście, niż przyznawanie się do tak pokracznego błędu.

Jan Kopacz

Drugie życie Astona - replika lepsza niż oryginał

Aston Martin DBS Volante - galeria - ZOBACZ TUTAJ

Samochody: Aston Martin - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA