Lexus IS 250C niedawno zadebiutował na naszym rynku. W USA dostępna jest jeszcze mocniejsza wersja 350C, na którą jak dotąd decyduje się 15% klientów. Wg amerykańskiego czasopisma Car&Driver, Lexus planuje pójść jeszcze dalej i prowadzi prace nad modelem ISC-F, montując potężne V8 pod jego maską.
Ten silnik najprawdopodobniej pojawi się także w większym, topowym kabriolecie SC nowej generacji. Czy tym samym ISC-F nie będzie dla niego konkurencją? Oczywiście można to tak odbierać, ale oba modele będą skierowane do dwóch różnych grup docelowych. ISC z pięciolitrowym silnikiem V8 będzie sportową odmianą kupowaną przez bardzo wąskie grono klientów, poszukujących oryginalnego samochodu sportowego. Lexus SC z kolei skierowany będzie do bogaczy głównie w USA, rozglądających się za wygodnym, dobrze wyposażonym kabrioletem.
Ciekawym pomysłem byłoby natomiast przeszczepienie pod maskę SC układu hybrydowego, np. z Lexusa LS 600h, który jako podstawę napędu wykorzystuje właśnie nowy silnik 5.0 V8. Nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak napęd kombinowany pojawia się w kolejnych klasach aut, a koncern Toyoty sukcesywnie poszerza listę swoich "zielonych" modeli.
Marcin Lewandowski
Lexus IS 250 C wyceniony: od 230 000 zł - ZOBACZ WIĘCEJ