Australijczykowi nie był w stanie przeszkodzić nawet przejazd przez aleję serwisową, którym ukarano go za spowodowanie kolizji z Barrichello jeszcze przed pierwszym zakrętem wyścigu. To bez wątpienia najlepszy wyścigowy weekend Webbera w całej karierze w Formule 1. Po wywalczeniu w sobotnich kwalifikacjach pierwszego w życiu pole position, dzięki fenomenalnej jeździe podczas samego Grand Prix Niemiec doświadczony kierowca mógł wreszcie zakosztować zwycięstwa. Czekał na nie od ponad 130 wyścigów.
Na drugim miejscu zameldował się jego kolega z zespołu Sebastian Vettel. To kolejny już dublet ekipy Red Bull Racing. Ich bolidy spisują się coraz lepiej, co zapowiada wyjątkowo ciekawą drugą połowę sezonu. Brawn GP musiał zadowolić się miejscami piątym i szóstym. Lider klasyfikacji kierowców Jenson Button zgarnął cztery punkty. O jedno oczko mniej wywiezie z Niemiec Rubens Barrichello.
Na trzecim miejscu wyścig ukończył Felipe Massa z Ferrari, co jest bardzo dobrym wynikiem biorąc pod uwagę dotychczasowe tegoroczne osiągnięcia włoskiego teamu.
Robert Kubica walczył dzielnie i w samej końcówce wyścigu kręcił naprawdę niezłe czasy. To jednak nie wystarczyło, by znacząco zmienić uzyskaną w niezbyt szczęśliwych kwalifikacjach 16. pozycję. Ostatecznie Polak zameldował się na mecie jako 14.
Bartosz Sińczuk
Marzysz o Lotusie - jedź do Włoch - ZOBACZ TUTAJ