Qashqai +2

Jest dłuższy, jest wyższy i mieści dwie osoby. Dodatkowe dwie osoby, czyli razem siedem. Czy to dużo? Inni też oferują siedem miejsc, ale nie w tej klasie pojazdów. Przynajmniej nie w Europie.

Do tej pory większe wersje samochodów klasy SUV tworzone były tylko na rynek amerykański i tam sprzedawane. Nissan postanowił jednak zaoferować większego Qashqaia Europejczykom. Jest to o tyle ciekawe, że siedem miejsc po raz pierwszy pojawiło się w samochodzie uterenowionym klasy kompakt. Ani Volkswagen nie przewidział póki co tak dużego Tiguana, ani nieco większy Opel Antara nie oferuje trzeciego rzędu siedzeń.

Aby zmieścić dwa dodatkowe fotele nadwozie musiało zostać zmienione. Zwiększeniu uległ rozstaw osi o 136 mm, długość wynosi teraz 4 526 mm, czyli 211 mm więcej, niż model pięcioosobowy. Dwóch dodatkowych pasażerów, korzystających z miejsc w bagażniku, nie może przekraczać wzrostem 1 600 mm. Jednak "siedmioosobowość" większego Qashqaia nie jest jego jedyną zaletą.

Zwiększone gabaryty spowodowały zwiększenie się pojemności bagażnika (przy dwóch rzędach foteli) do 500 l., a zwiększony rozstaw osi wpłynie na poprawę komfortu podróżowania. Dodatkowe 38 mm wysokości przełoży się na większą przestrzeń nad głowami pasażerów. Dla mnie podstawowa wersja nie była za mała, ani za ciasna, choć z Qashqaiem miałem do czynienia dosłownie przez chwilę. Poszukując auta rodzinnego potencjalni nabywcy będą mieli prawdziwy dylemat, choć o sukcesie wersji +2 zadecyduje cena. Przynajmniej w Polsce.

Qashqai+2 będzie dostępny z czterema dokładnie takimi samymi silnikami, co podstawowa wersja, dwoma benzynowymi i dwoma wysokoprężnymi. Gamę jednostek napędowych otwierają 1,6-litrowy silnik benzynowy o mocy 115 KM i momencie obrotowym 160 Nm oraz 2,0-litrowy silnik benzynowy o mocy 140 KM i momencie obrotowym 200 Nm. Dwa pozostałe silniki to konstrukcje Renault. Wysokoprężny 1.5 dCi o mocy 106 KM i momencie obrotowym 240 Nm i 2,0-litrowy silnik wysokoprężny rozwijający moc 150 KM i moment obrotowy 320 Nm.

Więcej o:
Copyright © Agora SA