Australijski Sokół

Firma Ford Australia zaprezentowała 17 lutego zdjęcia najnowszego modelu Falcon (ang.: sokół). Ma być odpowiedzią na będącego od półtora roku na rynku, swojego największego konkurenta, Holdena Commodore (serii VE).

Commodore jest od lat najlepiej sprzedającym się samochodem na tamtejszym rynku, jednak nowy Falcon ma w końcu szansę poważnie zagrozić pozycji rywala. Czy starczy mu sił aby tego dokonać?

Samochód rodzinny

Oba modele należą tam do klasy samochodów rodzinnych. Australijskie rodziny nie są wcale większe niż nasze, ale auta lubią duże, co wcale nie znaczy, że drogie. Ich ceny porównywalne są z naszymi autami klasy średniej. I to jeden z powodów, dla których dotąd Fordy Mondeo (sprzedaż starej wersji wstrzymano, najnowszy właśnie tam zadebiutował) i Holdeny Vectra (odpowiednik Opla Vectry - wycofany z oferty) nie sprzedawały się tam najlepiej.

Starsze modele występowały w wersjach 6-osobowych, a kombi buduje się zazwyczaj ze zwiększonym rozstawem osi i lekko podniesionym dachem. Te subtelne dla oka zabiegi czynią z tych aut naprawdę pakowne auta rodzinne.

Rys historyczny

Pierwszy australijski Falcon był w istocie kopią amerykańskiego. Początkowo sprzedaż nie szła dobrze i dopiero po wprowadzeniu szeregu zmian konstrukcyjnych, w tym nadwoziowych, klienci chętniej zaczęli odwiedzać salony Forda. Modelem bodaj najbardziej przemawiającym do wyobraźni współczesnych nastolatków jest zapewne coupe serii XA/XB/XC z lat 1972 - 1979. Montowano w nich rzędowe silniki sześciocylindrowe (stosowane od początku produkcji Falcona) i większe V8. Z racji kryzysu paliwowego ich moce nie były oszałamiające, ale wystarczające do szybkiej jazdy. W 1979 roku Falcon się zeuropeizował, opierając konstrukcję nowej generacji na znanej nam Granadzie. W 1983 roku zaprzestano montażu silników V8 aż do 1991 roku. W latach dziewięćdziesiątych pojawiły się problemy z jakością, jednak nie był to tylko problem Forda. Przełomowy miał być model AU z 1998 roku, jednak stylistyka, nawiązująca do "new edge design" nie sprawdziła się i po czterech latach (model BA) całkowicie zmieniono jego stylistykę.

Rzędowa szóstka

Najnowsza wersja "Sokoła" wyposażana będzie w silniki R6 4,0 l. (wolnossący i doładowany-XR6) odpowiednio o mocach 263 i 364 KM i V8 5,4 l. o mocy 394 KM, montowany w wersji XR8. Niestety, rzędowa szóstka, po równo pięćdziesięciu latach produkcji, w różnych wersjach i specyfikacjach, zostanie zastąpiona w 2010 roku nową konstrukcją i układem cylindrów typu V. Niestety, gdyż mimo znacznej długości, co jest ich główną wadą, silniki R6 cechują się bardzo wysoką kulturą pracy i nie wymagają stosowania wałków wyrównoważających. Dziś niewielu producentów stosuje jeszcze w autach tego rodzaju konstrukcje.

Nowa "buda", stare "graty"

Stylistyka nie powala na kolana, choć auto może się podobać. Z przodu widać nawiązanie do linii modeli europejskich. Jednak z profilu widać silne podobieństwo do poprzedniego modelu i do.. Holdena Commodore. W stosunku do konkurenta Ford jest jednak bardziej proporcjonalny, zwłaszcza z przodu.

W maju do sprzedaży trafią wersje sedan i ute (dwudrzwiowy pickup), na nową wersję kombi trzeba będzie jeszcze poczekać. Silniki pozostają te same, co w poprzednim modelu, choć teraz są nieco mocniejsze.

Czy to wszystko wystarczy, aby pokonać "odwiecznego" rywala? Od trzydziestu lat australijski Ford jest o krok za Holdenem i wydaje się, że ta sytuacja w najbliższym czasie może się nie zmienić.

Nam pozostaje i tak patrzeć na te auta z lekką zazdrością, wszak w Europie producenci zapomnieli już o dużych, tanich (w zakupie i eksploatacji) samochodach rodzinnych.

Więcej o:
Copyright © Agora SA