Renault Alaskan | Francuski pickup gotowy do ciężkiej pracy

Coraz więcej producentów chce mieć w swojej ofercie 1-tonowego pickupa. Do gry dołącza właśnie Renault. Alaskan już niedługo ma trafić na Stary Kontynent

Renault Talisman Grandtour | Pierwsza jazda | Można się zakochać

Miłośników pickupów musimy na razie zmartwić. Renault Alaskan w pierwszej kolejności ruszy na podbój Ameryki Południowej, europejski debiut Renault odkłada na mało precyzyjne "już niedługo". W przeciwieństwie do poprzedniego pickupa francuskiego koncernu (Dacii Oroch), Alaskan ma być modelem globalnym. Możemy być więc prawie pewni, że trafi również do salonów w Polsce. Co ciekawe, Renault nie wspomina o próbie wejścia na rynek amerykański.

Renault Alaskan nie jest autorskim projektem Francuzów. To Nissan Navara NP300 w mocnym, francuskim makijażu. Stylistycznie auto czerpie garściami z koncepcyjnego Alaskana, którego zaprezentowano w zeszłym roku. Do podobnego zabiegu szykuje się Mercedes - Niemcy również przygotowują swojego pickupa na bazie Navary. Mercedes o spodziewanej nazwie GLT powinien zostać zaprezentowany jeszcze w tym roku.

Co pod maską? Oferta silnikowa ma być uzależniona od rynku, na którym Renault Alaskan będzie sprzedawany. Pickup debiutuje z czterocylindrowym Dieslem 2.3 dCi w dwóch wariantach mocowych: 160 i 190 KM. Chwilę później pod maską ma pojawić się 2,5-litrowy benzyniak. Wszystko wskazuje na to, że w Europie Alaskan będzie też dostępny ze znacznie mniejszymi silnikami - mówi się o jednostce dCi o pojemności 1.6 litra i mocy 135 oraz 165 KM. Silniki będą parowane z 6-biegową ręczną skrzynią albo automatem o 7 przełożeniach.

Za dopłatą Renault Alaskan będzie dostępny z pełnoprawnym napędem 4x4. Pickup Francuzów ma być oferowany z pojedynczą albo podwójną kabiną.

Pickupy kojarzymy głównie z ciężką pracą, ale Renault chce, żeby Alaskan nie był autem typowo użytkowym. Producent liczy, że znajdzie grono odbiorców, którzy poszukują samochodu rekreacyjnego. Dlatego inżynierowie i styliści skupili się na dostarczeniu maksymalnego komfortu podczas jazdy tym samochodem. We wnętrzu ma nie zabraknąć ogrzewanych foteli, 7-calowego ekranu dotykowego, nowoczesnego systemu multimedialnego, dwustrefowej klimatyzacji czy kamery 360.

Na razie Alaskan rusza na podbój Ameryki Południowej. Kiedy Renault ujawni europejską specyfikację modelu, na pewno do Alaskana jeszcze wrócimy. W segmencie pickupów na naszym rynku robi się coraz ciaśniej.

ZOBACZ TAKŻE:

Ford Ranger | Pierwsza jazda | Atleta z marzeniami

INNE LINKI

Galeria | Nowe Renault Clio | Facelifting bestsellera

Renault Grand Scenic | Jeszcze więcej miejsca

Renault Zoe | Już 50 000 sprzedanych aut

Więcej o:
Copyright © Agora SA