Nissan wykorzystuje problemy Mitsubishi

Motoryzacją wstrząsnął kolejny wielki skandal związany z zaniżaniem wyników spalania. Ogromne problemy finansowe Mitsubishi postanowił wykorzystać Nissan

Omijaj je szerokim łukiem | Najgorsze silniki Diesla

Nissan Motor Co oraz Mitsubishi Motors Corporation podpisały właśnie umowę ramową w celu stworzenia dalekosiężnego strategicznego sojuszu. Nissan wykupi 34% udziałów w Mitsubishi. Kwota transakcji to 237 miliardów jenów, co na złotówki daje ponad 8,4 miliarda. Nissan wykorzystał bardzo trudną sytuację Mitsubishi, którą wstrząsnął niedawno skandal z zaniżaniem wyników spalania w roli głównej.

Współpraca ma obejmować zakupy, wspólne płyty podłogowe, dzielenie się technologiami, wspólne wykorzystanie fabryk oraz rozwijanie potencjału rynków.

Skandal w Mitsubishi

Mitsubishi Motors Corporation przyznało się do manipulacji podczas testów zużycia paliwa. Japończycy wypuścili na rynek łącznie 625 tysięcy aut, których rzeczywiste spalanie odbiegało od deklarowanego - nie było mierzone zgodnie z japońskimi normami. Chodzi o modele przeznaczone na rynek japoński: eK Wagon, eK Space oraz kei cary, które Mitsubishi produkowało dla Nissana (Dayz oraz Dayz Rook). Co ciekawe, nieprawidłowości wykryli właśnie inżynierowie Nissana.

Skandal bardzo mocno uderzył w Mitsubishi. W przeciągu trzech tygodni wartość japońskiej marki na giełdzie spadła o połowę - aż o 3 miliardy dolarów!

Inne spółki Mitsubishi Group zmagają się z własnymi problemami i nie mogły wspomóc samochodowej dywizji olbrzymiego konglomeratu. Do gry wszedł więc Nissan.

Co Nissanowi może dać tak ścisłe związanie się z Mitsubishi? Przede wszystkim marka wzmocni swoją pozycję na rynku japońskim - Nissan spróbuje odebrać klientów Suzuki i Toyocie w segmencie kei carów. Po drugie, Mitsubishi jest znaczącym graczem w rejonie Azji Południowo-Wschodniej. To bardzo ważny rynek dla japońskich producentów, a teraz Nissan sprzedaje tam tylko 6,5% swoich samochodów.

Wypowiedzi przedstawicieli marki

Jest to przełomowa transakcja oraz sytuacja, w której zyskuje zarówno Nissan, jak i Mitsubishi Motors. W ten sposób stworzymy nową, dynamiczną siłę na rynku samochodowym, która będzie intensywnie współpracować i tworzyć znaczące synergie. Będziemy największym udziałowcem MMC, szanując ich markę, historię i zwiększając perspektywy ich rozwoju. Będziemy wspomagać MMC w ich zmaganiach z wyzwaniami i przywitamy ich jako nowego członka rodziny naszego powiększonego sojuszu. - powiedział Carlos Ghosn, prezes i dyrektor generalny Nissana.
W trakcie swojej długiej historii udanych aliansów Nissan Motor zyskał dużą wiedzę na temat maksymalizowania korzyści z partnerskich sojuszy. To porozumienie stworzy długoletnią wartość potrzebną obydwu firmom do dalszego rozwoju. Osiągniemy cele pogłębiając nasze strategiczne partnerstwo, w tym także dzieląc się zasobami takimi, jak prace rozwojowe oraz wspólne sieci dostawcze. - dodał Osamu Masuko, prezydent Mitsubishi Motors Corporation.

ZOBACZ TAKŻE:

Kolejny gigant przyznał się do nielegalnego zaniżania wyników zużycia paliwa

INNE LINKI:

Omijaj je szerokim łukiem | Najgorsze samochody używane

Omijaj je szerokim łukiem | Nieudane silniki

Mitsubishi Lancer Evolution | Mitsubishi rozwiewa wątpliwości

Mitsubishi Outlander PHEV | Test | SUV do miasta

Więcej o:
Copyright © Agora SA