Licznik zamówionych Tesli Model 3 już przekroczył 400 tysięcy. To robi wrażenie, ale problemem Elona Muska i ekipy jest, że fakt, że produkcja ma ruszyć dopiero pod koniec 2017 roku, więc pierwsze auta trafią do klientów dopiero w 2018. Trzeba też pamiętać, że Tesli często zdarzają się opóźnienia w produkcji, więc do dostaw zapowiedzianych na "początek 2018" trzeba podchodzić z dużym dystansem.
Z tej szansy na pewno skorzysta General Motors. Amerykański gigant również zaprezentował niedawno przystępnie wycenione elektryczne auto. Chodzi o Chevroleta Bolta EV, który na jednym ładowaniu może pokonać "ponad 200 mil", a więc 322 km i ma kosztować około 30 tysięcy dolarów (Model 3 to dokładnie 35 tysięcy). Przypomnijmy, amerykańscy kierowcy - w zależności od stanu - mogą liczyć na dopłaty do samochodów elektrycznych w wysokości 7,5 - 13 tys. dolarów.
General Motors na pewno uruchomi produkcję jeszcze w tym roku , a Bolty EV wyjadą na drogi przed końcem 2016.
Choć Bolt EV nie jest tak spektakularnym autem i nie wzbudził aż takiego zainteresowania jak kalifornijski konkurent, to Chevrolet na pewno namiesza na rynku elektryków. Analitycy szacują, że w pierwszym roku GM może sprzedać nawet 80 tysięcy aut.
Tesla Model 3 będzie musiała więc zmierzyć się na rynku z rywalem, który ma ugruntowaną pozycję. Co więcej, niedawno Ford zapowiedział, że pracuje nad elektrycznym, tanim autem o zasięgu "200 mil". Konkurencja w segmencie się zaostrza, a dla nas kierowców to bardzo dobra informacja.
ZOBACZ TAKŻE:
Tesla Model 3 | Najważniejsze premiera ostatnich lat
INNE LINKI
źródło: Okazje.info