-
-
Czy 134 tys. zł to dużo za Rav4 hybrid w wersji Premium? Tak, prostsza konstrukcja na to pozwala (brak sprzęgła, rozrusznika, skomplikowanej skrzyni biegów - ta w hybrydzie to tylko zespół zębatych kół planetarnych).
Ale niestety w Polsce obowiązuje podatek akcyzowy 18% od pojemności powyżej 2 litry. Ponoć to podatek ekologiczny, ale przecież 2,5 litra hybrydy emituje mniej toksyn i do tego mniej pali niż kopciuch czy benzyniak. Ale tak naprawdę te 18% to podatek od luksusu, tak więc cena jest dobrze skalkulowana.
BTW: Samochody z hybrydą i elektryczne powinny mieć w Polsce ulgi podatkowe, ale rządom w Polsce nie zależy na ograniczaniu spalania, przecież mają akcyzę od paliwa.
Podoba mi się wyposażenie pakietu "premium" plus pakiet "safety". Na otarcie łez dodali do podstawowej "premium" także bi-led-y i elektryczną klapę bagażnika, która jest dostępna za dopłatą tylko do wyższych wersji w zwykłej rawce.
Ponoć w wersji USA, Kanada, Rosja jest też pakiet zimowy, z podgrzewana kierownicą, wszystkimi siedzeniami i całą podgrzeaną przednią szybą - u nas też by się taki pakiet przyjął. -
Czy 135 tys. zł za nowego Suva w hybrydzie to duzo? Mysle, że to kwestia względna i dyskusyjna. Osobiscie uważam, że cena nie jest wygórowana. Znając osobiscie niezawodnosc Toyoty i jakos wykonania w Rav4 mysle, że bylaby to dobra inwestycja.W hybrydzie będzie bardzo mało palić, mamy przykład Priusa który na testach spalał 4l benzyny. Podejrzewam, ze tutaj wynik będzie niewiele większy a mamy do czynienia z prawie 200 konnym autem.
-
-
-
-
-
Cena ceną, ale to są dwie różne klasy pojazdów, hybryda toyoty polega ana tym, ze ślink elektryczny pomaga ruszyć autu z miejsca i przez to jest mniejsze zużycie paliwa, toyota ma skrzyni biegów i jeździe w normalnym ruchu na silniku spalinowym. W outlanderze nie ma skrzyni biegów i jeździe się głównie na silnikach elektrycznych (do 120 km/h) tylko mocne przyśpieszenie lub brak energii w akumulatorze powoduje włączenie silnika spalinowego. Rożnica technologi kosmiczna, porównanie nie na miejscu, są to dwie różne technologie których nie sposób porównać. Równie dobrze można powiedzieć że polonez kosztuje mniej od mercedesa s klasy a to to samo.... krypto reklama toyoty.
-
-
-
Szanowny pismaku. Nie wiem, czy robisz to z premedytacją, ale takie wprowadzanie w błąd dyskredytuje cię kompletnie. Jeżdżę SUW-ami od ponad 20 lat, w tym ponad 10 lat RAV-kami. Na hybrydę czekałem rok, w końcu kupiłem MITSUBISHI OUTLANDER.Jeżdżę nim od 6 miesięcy. Powodem mojej decyzji było to, o czym nie raczysz wspomnieć w swoich wypocinach. 50 km zasięgu na napędzie elektrycznym pozwala na ogromne oszczędności przy codziennym dojeżdżaniu do pracy ok 30 km.(ok 10 groszy za km o czymś świadczy)
Rewelacyjny napęd przez 2 silniki elektryczne i benzynową "elektrownię" czyni samochód niesamowicie cichym, nawet przy dużych prędkościach na autostradzie. Również o cenach mógłbym podyskutować, Wystarczy pofatygować się do odpowiednich salonów i ponegocjować.
Proponuję,Panu, nim zacznie Pan wypisywać bzdury trochę bardziej zgłębić temat, a nie bazować na opiniach "ekspertów" od 10 letnich golfów. -
-
-
-
-
trochę nierzetelnie autor porównuje te hybrydę do outlandera, bez podania najważniejszej różnicy - toyoty nie podłączysz do gniazdka elektrycznego i nie pojedziesz na samych bateriach, co w mitsubishi na krótkich dystansach jest możliwe (do 55 km.), no i spalanie w trybie hybrydy w rav4 ponad 5 litrów, a w outlanderze 1,8l.
O napędzie 4x4 w outlanderze nie wspominając, bo ten deklasuje toyotę. -
-
-
-
-
-
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Gość: Tylman
Oceniono 1 raz 1
Ja tam również jestem zadowolony. nie miałem żadnych problemów odkąd kupiłem auto. cena nie jest wygórowana, jak dla mnie rozsądna. Przynajmniej wiem za co płacę. Dla mnie Toyota jest jeśli chodzi o komfort i bezpieczeństwo nr1.