Salon Genewa 2016 | Aston Martin DB11 | Nowy rozdział

W Genewie zobaczyliśmy zupełnie nowego Astona Martina. To 600-konny model DB11, który w ofercie Brytyjczyków zastąpi DB9

Aston Martin Lagonda | Tylko dla szejków

Na następcę DB9 kazano nam czekać bardzo długo, ale chyba nikt nie będzie narzekał na finalny efekt prac brytyjskich inżynierów. Aston Martin stworzył kolejny znakomicie wyglądający supersamochód! W stylistyce modelu nie ma co spodziewać się rewolucji - już na pierwszy rzut oka rozpoznamy w aucie Astona i serię DB. Jednak w projekcie widać wyraźne wpływy nie tylko DB9. Bardzo ciekawy tył auta i ostro ścięta linia dachu to bez wątpienia nawiązanie do koncepcyjnego crossovera marki, modelu DBX. Projektanci DB11 czerpali inspiracje także z innych Astonów: DB10 z ostatniego Bonda (identyczne felgi), ekskluzywnego One-77 czy Vanquisha.

Aston dumnie wkracza w erę turbodoładowania - sercem DB11 jest podwójnie doładowana, 5,2-litrowa V-dwunastka o mocy 600 KM i 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Nowy silnik osiąga maksymalną moc przy 6500 obrotów na minutę, moment dostępny jest już przy 1500 obrotów. V-dwunastka współpracuje z ośmiobiegową automatyczną skrzynią ZF, która przekazuje moc na koła tylnej osi. Osiągi:

0-100 km/h - 3,9 sekundy

Prędkość maksymalna - 322 km/h

Jakiś czas po premierze do potężnej jednostki V12 ma dołączyć mniejszy silnik opracowany przez Mercedesa-AMG. Będzie to 4-litrowa V-ósemka TwinTurbo. Nie znamy jednak jeszcze jej dokładnych danych technicznych.

W porównaniu z DB9 nowy Aston jest dłuższy, szerszy, wyższy i ma większy rozstaw osi. DB11 waży dokładnie 1770 kg i może pochwalić się prawie idealnym rozkładem masy: 51% do 49%.

Dzięki większym rozmiarom DB11 oferuje kierowcy znacznie obszerniejsze i wygodniejsze wnętrze. Przykładowo bagażnik wzrósł o 20% i oferuje teraz 270 litrów pojemności. Pierwsze skrzypce w kabinie odgrywają dwa duże ekrany: 12-calowy z cyfrowymi zegarami oraz 8-calowy dotykowy ekran systemu multimedialnego na konsoli centralnej. Systemem możemy sterować nie tylko dotykiem, ale także specjalnym pokrętłem i touchpadem. Na liście opcji znajdziemy także system audio Bang & Olufsen (1000 W), czarny dach czy wentylowane i ogrzewane fotele. To rasowy Aston Martin, więc całe wnętrze wykończone jest materiałami najwyższej jakości.

Na sam koniec zostawiliśmy cenę nowego supersamochodu z Wysp Brytyjskich. Na nowiutkiego Astona trzeba przyszykować co najmniej 212 000 dolarów, czyli około 850 tysięcy złotych przy dzisiejszym kursie. Już można składać zamówienia, ale pierwsze DB11 do kierowców zaczną być wysyłane pod koniec roku.

Zobacz wideo

ZOBACZ TAKŻE:

Aston Martin RapidE | Elektryczny Aston Martin

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA