Salon Genewa 2016 | Lamborghini Centenario | Tak powinien wyglądać supersamochód!

Lamborghini zna się na supersamochodach jak nikt inni. Włosi właśnie po raz kolejny pokazali wszystkim, że mistrz w segmencie jest tylko jeden

Bugatti Chiron | Cesarz powrócił!

Lamborghini Centenario zostało powołane do życia z myślą o uczczeniu 100. rocznicy narodzin Ferruccio Lamborghini. Zbudowano je na bazie Aventadora, ale jego nadwozie to całkowicie nowa konstrukcja. Do budowy tego modelu wykorzystano wyłącznie najlżejsze i najbardziej wytrzymałe materiały. Dzięki temu nowy superbyk waży zaledwie 1520 kilogramów. Centenario przyciąga wzrok niesamowitym, po prostu wbijającym w ziemię wyglądem. Jednak agresywne linie, przetłoczenia i olbrzymie wloty powietrza to nie tylko zabawa stylistów - wszystkie elementy odgrywają bardzo ważne zadanie w poprawionej aerodynamice supersamochodu.

Lamborghini nie kłamało, kiedy przed premierą odważnie zapowiadało, że "Centenario jest naszą definicją hipersamochodu" . Nowe Lambo naprawdę wygląda jak pojazd nie z tego świata.

Wciąż czekamy na oficjalne zdjęcia kabiny - wiemy, że wnętrzu również zafundowano zmiany. Na pewno konsola centralna zostanie zdominowana przez wielki, 10,1-calowy ekran dotykowy systemu multimedialnego. System ma wspierać rozwiązanie Apple CarPlay i zapewniać dostęp do Internetu. Co ważniejsze dla klientów Lambo, będzie miał wbudowaną obsługę telemetrii, a kierowca będzie mógł zapoznać się ze wszystkimi danymi na ekranie. Wszystko, co się dzieje na torze będą nagrywać dwie specjalne kamery. W zlokalizowanym z przodu bagażniku wygospodarowano miejsce na dwa kaski.

Lamborghini Centenario LP770-4 zostało wyposażone w jednostkę znaną z Aventadora. Została ona jednak ulepszona. Silnik  V12 o pojemności 6,5 litra rozwija teraz 770 KM maksymalnej mocy, która jest przekazywana na wszystkie koła za pomocą siedmiostopniowej skrzyni biegów ISR.

Ta piekielna maszyna rozpędza się od 0 do 100 km/h w 2,7 sekundy. Z kolei sprint od 0 do 300 km/h to kwestia zaledwie 23,5 sekundy. Równie imponujące są hamulce Centenario. Lamborghini podaje, że auto potrzebuje zaledwie 30 metrów, żeby w pełni zatrzymać się z prędkości 100 km/h. Jeżeli wciśniemy pedał hamulca w podłogę przy prędkości 300 km/h, to Lambo zatrzyma się po 290 metrach. Prędkość maksymalna przekracza 350 km/h.

Produkcja Centenario będzie ściśle limitowana. Powstanie zaledwie 40 egzemplarzy, z czego połowa to wersje coupe, a druga połowa to roadstery. Cena wyniesie 2,2 miliona euro, jednak Lamborghini nie będzie miało problemów ze sprzedażą tego modelu. Wszystkie egzemplarze znalazły już nabywców.

Zobacz wideo

ZOBACZ TAKŻE:

Ferrari GTC4 Lusso | Następca FF

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.