Lexus LF-FC dopiero w 2020

W zeszłym roku na targach w Tokio Lexus zaprezentował koncepcyjnego sedana w segmentu premium. Wygląda na to, że na nowy model trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Premiera planowana jest dopiero za cztery lata

Lexus LC 500 | Futurystyczny koncept trafia do produkcji

Japoński producent zamierza do końca tej dekady wprowadzić do swojej gamy samochody zasilane wodorem. Ten model jest częścią tego planu. W koncepcyjnym projekcie przewiduje się umieszczenie wysoko-wydajnego układu napędowego zasilanego wodorem. O osiągach nie wiadomo na razie zbyt wiele.

Jeden silnik będzie napędzał tylną oś, podczas gdy w przedniej zostaną umieszczone dwa mniejsze zasilające każde z kół. Wszystko po to, żeby idealnie rozłożyć masę tego samochodu.

Auto będzie wyposażone w system automatycznego kierowania. Wszystko po to żeby zredukować zmęczenie kierowcy, a także polepszyć bezpieczeństwo na drogach. Rozwiązanie będzie działać podczas jazdy na autostradzie. Komputer zajmie się utrzymaniem pasa ruchu oraz odpowiedniej odległości od poprzedzającego auta. W razie potrzeby będzie mogło wyprzedzić lub ominąć innych uczestników ruchu.

Lexus RC-F | Test | Przepis (nie) na sukces

Kolejną nowością w tym modelu będzie obsługa różnych urządzeń za pomocą gestów. Specjalny interfejs będzie monitorował zachowanie kierowcy i tłumaczył jego komunikaty na język zrozumiały dla maszyny.

Nowy model LF-FC będzie miał za zadanie zastąpić Lexusa LS i stanie do walki z takimi tuzami segmentu premium jak Mercedes Klasy C, BMW Serii 7 czy Audi A8. Jednak najnowsze doniesienia od japońskiego producenta mówią o tym, że auto pojawi się nie szybciej jak w 2020 roku. Zatem pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość.

ZOBACZ TAKŻE:

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.