Volkswagen Sharan 2.0 TDI | Test | Van przez duże "V"

Volkswagen Sharan niczym nie zaskakuje. I właśnie to jest jego największym plusem

Renault Espace 1.6 TCe EDC Initiale Paris | Test | Moda samochodowa

Trudno powiedzieć, że stojący na parkingu Sharan nie rzuca się w oczy. Bo choć jego stylistyka to wyraz typowego dla wolumenowych marek grupy Volkswagena podejścia do projektowania samochodów ("auto nie musi się podobać, ale nikt nie ma powiedzieć, że jest brzydkie"), gabaryty robią swoje. W otoczeniu Golfów, Astr czy Fabii Sharan wygląda jak tur obok stada owiec. W trzech słowach: to duży samochód.

Ogrom przestrzeni

300 litrów bagażnika - nie tego spodziewa się po aucie mierzącym prawie pięć metrów długości. Kilkoma ruchami można ją jednak powiększyć do 2297 l, składając dwa rzędy siedzeń znajdujące się za plecami kierowcy. Złożenie tylko trzeciego rzędu powiększa przestrzeń bagażową do około 900 l. To aż nadto na co dzień. Jeśli zatem trzeci rząd nie jest niezbędny, nie doradzam jego zamawiania. Po pierwsze, zmieszczą się w nim tylko dzieci, a po drugie, kufer w takiej konfiguracji nie jest ustawny - bagaże nie mają wnęki, której krawędzie ograniczałyby ich ruchy. Efekt jest taki, jakby przez bagażnik przeszło tornado. W przypadku wersji pięcioosobowych problem znika, a w portfelu zostaje 5,5 tys. zł, które trzeba dopłacić za dodatkowe dwa fotele.

Bagażnik nie jest jedyną częścią wnętrza Sharana, która wręcz przytłacza ogromem przestrzeni. W drugim rzędzie mogą komfortowo podróżować trzy osoby. Każda z nich ma niezależny fotel z regulacją kąta oparcia i możliwością przesuwania przód-tył. Miejsca w pierwszym rządzie jest również pod dostatkiem. Na dodatek w kabinie znajduje się wiele pojemnych schowków. Na pochwałę zasługuje też intuicyjna - jak to w grupie Volkswagena - obsługa multimediów. Sharan niczym nie zaskakuje - wszystko jest tam, gdzie się tego spodziewa. Jest dokładnie tym, czego oczekuje się od MPV tej klasy. Niczego nie udaje. Jest pod każdym względem poprawny. Ci, którzy kupując vana, chcą wzbudzać zainteresowanie przechodniów, muszą udać się do salonu Renault i wybrać Espace'a.

Volkswagen SharanVolkswagen Sharan Fot. Volkswagen

W drogę

Dwulitrowy diesel klekoczący pod maską testowanego Sharana został sprzęgnięty z manualną skrzynią biegów. To dość nietypowe jak na tę klasę, ale jeśli wybiera się napęd na cztery koła 4MOTION, nie dostaje się wyboru - DSG dostępne jest wyłącznie z napędem na przód. To jednak nie problem, bo choć ścieżka pomiędzy biegami mogłaby być trochę krótsza, skrzynia jest precyzyjna. Idzie to w parze z dobrze zestrojonym układem kierowniczym, który nie jest ani zbyt miękki, ani zbyt twardy. Tego samego nie można jednak powiedzieć o zawieszeniu. W zakrętach Sharanem nie buja jak łajbą podczas sztormu, ale okupione jest to zbyt krótkim skokiem amortyzatorów. Zawieszenie w vanie mogłoby być trochę bardziej miękkie.

Najlepsze oblicze Sharana objawia się w trasie. Wyraźne szumy pojawiają się dopiero, gdy wskazówka prędkościomierza zbliża się do 120 km/h. Drgania, w które w ruchu miejskim wprowadzana jest kierownica, w trasie znikają. Zużycie paliwa obiecywane przez producenta (5 l/100 km) to mrzonka, ale spalanie na poziomie 6,5 l w ważącym ponad 1,8 tony aucie to wynik bardziej niż zadowalający. Trzeba jednak pamiętać, że 2-litrowy diesel o mocy 150 KM nie czyni z Sharana demona prędkości. Ale kto spodziewa się tego po rodzinnym MPV?

Summa summarum

Jeśli naprawdę potrzebujesz dużego, praktycznego vana i nie zależy ci na zachwytach sąsiadów, Volkswagen Sharan spełni twoje oczekiwania. Do bagażnika załadujesz wszystko, co przyjdzie ci do głowy, a jadąc na wakacje w długą trasę nie usłyszysz od pasażerów choćby słowa narzekań. Sharan to van przez duże "V". Niczym nie zaskakuje, i właśnie to jest jego największą zaletą.

Gaz

Mnogość praktycznych schowków, dużo przestrzeni dla pasażerów i ich bagaży, ograniczony apetyt na paliwo, doskonała widoczność we wszystkich kierunkach

Hamulec

Trochę zbyt twarde zawieszenie, drgania kierownicy odczuwane przy niskich obrotach

Volkswagen Sharan 2.0 TDI 4MOTION Highline | Kompendium

*dane producenta **testowany egzemplarz

ZOBACZ TAKŻE:

NOWY TRANSPORTER | WSZYSTKO LEPIEJ

Volkswagen T6Volkswagen T6 fot. Volkswagen

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA