Mercedes SLC | Świeższy wygląd i nowa nazwa

Mercedes w Detroit zaprezentuje nowego Mercedesa SLC. Jednak Niemcy już teraz pokazali pierwsze zdjęcia i ujawnili kilka informacji. Co już wiemy o następcy modelu SLK?

Mercedes GLE dla Justyny Kowalczyk

Zgodnie z nowym nazewnictwem, Mercedes SLK przeistoczył się w Mercedesa SLC. Jednak zmiana nazwy nie pociągnęła za sobą rewolucyjnej przemiany roadstera. Wizualnie mamy do czynienia po prostu z lekkim faceliftingiem. SLC otrzymał przemodelowane zderzaki, grill, nowe reflektory i agresywniejsze końcówki rur wydechowych. Rewolucji nie ma także co spodziewać się we wnętrzu SLC. To ten sam projekt kabiny, tylko lekko odświeżony i poprawiony. Mercedes chwali się nową sportową kierownicą, systemem COMAND z 7-calowym ekranem dotykowym o wysokiej rozdzielczości, a także wykończeniem wnętrza przy użyciu aluminium, włókna węglowego oraz skóry nappa.

Mercedes SLK już od...

Oczywiście nie mogło zabraknąć nowoczesnych systemów i rozwiązań. W przedpremierowej informacji prasowej wspomniano m.in. o możliwości wyboru trybu jazdy Dynamic Select (dostępne tryby: Comfort, Sport, Sport+, Eco i Individual), nowoczesnej kamerze z tyłu Mercedesa i systemie Active Brake Assist, który informuje kierowcę o zagrożeniu i w razie potrzeby samoczynnie uruchamia procedurę awaryjnego hamowania.

fot. Mercedes

Jako że premiera SLC będzie miała miejsce w Detroit, to na razie poznaliśmy jednostki napędowe, które trafią za Ocean. Te są dwie. Cennik będzie otwierać SLC300 z turbodoładowanym, czterocylindrowym silnikiem o mocy 241 KM i 369 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jednostka współpracuje z dziewięciobiegowym automatem. Prędkość maksymalna to 209 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 5,7 sekundy.

Półkę wyżej znajduje się Mercedes-AMG SLC43. Sercem topowego SLC jest 3-litrowa "V-szóstka" Twin Turbo, z której wyciśnięto 362 KM i 520 Nm maksymalnego momentu. Nowy roadster jest słabszy od najmocniejszego SLK (V8 i 421 KM), ale i tak zapewnia bardzo przyzwoite osiągi. Pierwsza "setka" na liczniku to kwestia 4,6 sekundy, a prędkość maksymalną elektronicznie ograniczono do 250 km/h.

Oficjalna prezentacja Mercedesa SLC odbędzie się na styczniowych targach motoryzacyjnych w Detroit, które startują już 11.01.2016. Do sprzedaży roadster powinien wejść gdzieś w okolicach wiosny 2016.

KONKLUZJA AUTORA:

To drugie auto bez dachu, które Mercedes pokazał w ostatnich dniach. Mercedesa S65 AMG chwaliliśmy za opieranie się downsizingowi i postawienie na jednostkę V12. W przypadku mniejszego i o wiele tańszego SLC, Mercedes nie mógł już pozwolić sobie na szaleństwo. Niestety, AMG pożegnało się z "V-ósemką" i postawiło na mniejszy, podwójnie doładowany silnik z sześcioma cylindrami. A co do samego SLC, to możemy spodziewać się, że auto powtórzy sukces SLK. W końcu to ten sam samochód z nową nazwą i odświeżonym wyglądem. Z ocenami musimy się jednak wstrzymać do oficjalnej prezentacji oraz ujawnienia silników, które dopełnią europejską ofertę. No i nie znamy jeszcze cen SLC - te Mercedes powinien podać bliżej rynkowego debiutu modelu, czyli wiosny 2016.

ZOBACZ TAKŻE:

MERCEDES GLS | KRÓL SUV-ÓW

Mercedes GLSMercedes GLS fot. Mercedes

Więcej o:
Copyright © Agora SA