Salon Los Angeles 2015 | Mercedes GLS | Król SUV-ów

W ostatnim czasie Mercedes przeprowadza modernizację całej swojej rodziny SUV-ów. Po GLC i GLE przyszedł czas na zmiany GLS, czyli nowe wcielenie flagowego modelu

Mercedes GLE dla Justyny Kowalczyk

Nazwa GLS pojawia się w nazwie Mercedesów po raz pierwszy, a oznacza lifting największego modelu o dotychczasowej nazwie GL. Jak na tę klasę przystało jest bardzo przestronnie i luksusowo. Rozmiary auta są ogromne. GLS bije na głowę BMW X5, Volvo XC90, Audi Q7 i oczywiście mniejszego brata GLE. Mierzy dokładnie 513 cm długości, 193 cm szerokości i 185 cm wysokości. Rozstaw osi mierzy aż 307 cm. GLS jest więc nieco większy od poprzednika, ale wynika to tylko i wyłącznie z bardziej napompowanych zderzaków i nadkoli. Nie zmienia to faktu, że GLS jest jak słynna klasa S w kategorii SUV.

BMW X5 - sprawdź oferty sprzedaży

Stylistycznie zmieniło się to czego można się było spodziewać, czyli przedni pas, który teraz bardziej pasuje do nowej linii modelowej niemieckiej marki. Nowością jest także pakiet AMG Line zarówno zewnętrzny jak i wewnętrzny. Niestety niewiele zmieniło się we wnętrz, a poprzednia deska rozdzielcza nie była stylistycznym szczytem możliwości marki. Nowość stanowi nowy 8-calowy ekran i system COMAND Online.

Mercedes rozwinął także listę dostępnych systemów bezpieczeństwa, w skład których wchodzą teraz asystent zapobiegania kolizji, adaptacyjny tempomat z systemem wspomagający kierowanie STEER CONTROL. Nie zabrakło także potężnej ilości poduszek powietrznych, w tym na kolana kierowcy i kurtyn dla pasażerów trzeciego rzędu.

Pod maską zagoszczą silniki, których nazewnictwo jest dobrze znane z obecnej gamy dostępnych jednostek Mercedesa. Wszystkie przeszły modyfikacje i będą teraz mocniejsze lub stanowią absolutną nowość. Wersja GLS 550 będzie wyposażona w doładowane V8 o mocy 449 KM, a GLS 450 w 3-litrowe V6 generujące 362 KM i 500 Nm momentu obrotowego. W kategorii najmocniejszych znajdzie się oczywiście wersja AMG GLS63, czyli podwójnie doładowanie V8 o mocy 577 KM i 760 Nm. Dla miłośników silników wysokoprężnych przygotowano wersje 350d i 3-litrowym V6 o mocy 255 KM i 616 Nm. Wszystkie będą współpracowały z napędem na cztery koła 4MATIC i 9-biegową automatyczną skrzynią biegów. Tylko AMG GLS63 będzie napędzane poprzez 7-biegową sportową przekładnię.

Na wyposażeniu nie zabraknie także zawieszenia pneumatycznego AIRMATC, dzięki któremu GLS będzie mógł mieć nawet 306 mm prześwitu. Dzięki możliwości adaptacji zawieszenia kierowca będzie miał do wyboru kilka trybów - COMFORT, SLIPPERY, SPORT, OFF-ROAD i INDIVIDUAL oraz jeżeli wybierzemy opcje spięcia dyferencjału i pracy skrzyni biegów na niskich prędkościach to program OFF-ROAD+.

Podobnie jak GL tak i jego następca w postaci GLS jest zdecydowanie jednym z najbardziej reprezentacyjnych SUV-ów na rynku. Jest duży, mocny i zapewne będzie także drogi. Polskie ceny poznamy zapewne na przełomie roku.

ZOBACZ TAKŻE:

Mercedes GLE i Mercedes-AMG GLE 63 | ML po liftingu

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.