Toyota Avensis 2.0 D-4D Prestige | Test | Druga młodość

Sedany klasy średniej tracą na znaczeniu. Dotychczasowi klienci, którzy mają przygotowane ponad 100 tys. zł na zakup nowego samochodu, coraz częściej decydują się na modnego crossovera czy też SUV-a. Wydaje się, że sami producenci akceptują ten stan rzeczy

Opel Insignia 2.0 CDTI BiTurbo | Test | Waga ciężka

Przynajmniej niektóre marki skupiają się już niemal wyłącznie na crossoverach czy wspomnianych SUV-ach, jednocześnie wycofując się z segmentu D (przykład Hondy Accord w Europie) lub starają się ten stan przeczekać i zobaczyć co jak sytuacja się rozwinie. Tę drugą strategię zastosowała Toyota. Japończycy wprowadzili na rynek Avensisa, ale nie do końca nowego, tylko mocno unowocześnionego. Koszty stosunkowo niewielkie, a w ten sposób Toyota nadal jest obecna w tym segmencie i na pierwszy rzut oka nie odstaje od europejskiej konkurencji. Sprawdźmy jak jest naprawdę.

Używana Toyota Avensis III - ogłoszenia

Nowy Avensis ma tę samą płytę podłogową, co trzecia generacja modelu (z tego powodu nie wprowadzono wersji hybrydowej). Linia boczna i tylna część auta również zdradzają jego korzenie. Najbardziej zmienił się przód samochodu i to właśnie nowa "twarz" Toyoty przyciąga uwagę. Teraz po prostu robi lepsze ogólne wrażenie. To samo tyczy się wnętrza. Deska rozdzielcza została gruntownie zmodernizowana. Jej główny punkt stanowi ośmiocalowy ekran dotykowy (nie wiedzieć czemu, nie jest na nim wyświetlany zegar). Poza tym prędkościomierz i obrotomierz osadzono w tubach, pomiędzy którymi znajduje się kolorowy wyświetlacz komputera pokładowego. W testowanym egzemplarzu, wyposażonym w system rozpoznawania znaków drogowych, obowiązująca prędkość wyświetlana jest na ekranie przed oczami kierowcy. Niestety często błędna...  To mylące, w dodatku gdy nawigacja twierdzi coś zupełnie innego.

Można narzekać, że konstrukcja pojazdu nie jest nowa, ale nie wolno tego powiedzieć o silniku, przynajmniej testowanego egzemplarza. Wcześniej pod maską Avensisa również można było spotkać Diesla 2.0 D-4D, ale nie był on produkcji BMW. Tak, Toyota na mocy umowy z bawarskim producentem rozpoczęła montowanie jego jednostek napędowych, delikatnie przez siebie zmodernizowanych (również jednostka 1.6 D-4D pochodzi od BMW). Tak jak w dzisiejszych czasach kraje stają się wielokulturowe, tak samo samochody są zbiorem elementów z różnych źródeł. Toyota Avensis razem z kompaktowym Aurisem jest produkowana z fabryce w Burnaston, w Anglii.

Teraz Toyota Avensis robi po prostu lepsze ogólne wrażenie.

Wróćmy do nowego silnika, który jest topowym Dieslem w gamie. W porównaniu z konkurencją nie jest on najmocniejszy, ale 143 KM mocy i 320 Nm momentu obrotowego (w zakresie 1750-2500 obr./min.) pozwalają na sprawną i dynamiczną jazdę (9,5 s od 0 do 100 km/h). Avensis z tym silnikiem jest również bardzo oszczędny, zużywa średnio 6,5 litra oleju napędowego na 100 km. Spalanie w trasie jest naturalnie jeszcze niższe - 5 litrów na "setkę" można uzyskać bez najmniejszego problemu przy w miarę przepisowej jeździe.

Ręcznej przekładni nie można wiele zarzucić. Zawiedzione będą osoby gustujące w automatycznych skrzyniach biegów, ponieważ nie jest ona w ogóle oferowana z jednostkami wysokoprężnymi. Nie wiem czy to dotyczy tylko testowanego egzemplarza z samego początku produkcji, ale wysokoprężny silnik mocno daje się we znaki uszom osób przebywających w kabinie Avensisa, mimo tego, że Toyota twierdzi, że po modernizacji znacznie lepiej wyciszyła wnętrze auta. Poza tym na postoju drążek dźwigni zmiany biegów na biegu jałowym lubił wpadać w nieprzyjemne drgania. Pochwała należy się Toyocie za zestrojenie zawieszenia. Jest ono wystarczająco miękkie, żeby zapewnić wysoki komfort na nierównej nawierzchni, a jednocześnie wystarczająco sztywne, żeby autem pewnie pokonywać szybkie zakręty. W dodatku układ kierowniczy jest należycie precyzyjny.

Miejsca we wnętrzu sedana Toyoty jest sporo. Cztery dorosłe osoby mają wygodne warunki podróżowania. Pozycja za kierownicą jest stosunkowo wysoka. Bagażnik o pojemności 509 litrów to dobry wynik, ale niektórzy konkurenci oferują pod tym względem jeszcze więcej. Niestety zawiasy nadal "wchodzą" do bagażnika. Trochę dziwi, że przy okazji tak gruntownego liftingu nie zmieniono lokalizacji miejsca na napój. Ręczna skrzynia i butelka znajdująca się tuż za jej dźwignią to nie najlepszy pomysł. Na minus zaliczam też pozbycie się małego schowka pod panelem klimatyzacji i umieszczenie w jego miejscu sterowania ogrzewaniem foteli z wydzieloną półeczką na drobiazgi. Niewygodnie jest tam wkładać telefon. Pozostawiono głęboki schowek w podłokietniku.

Dzięki efektowi nowości sprzedaż Avensisa szybko poszybowała w górę. Ceny nie są niskie, ale całkiem atrakcyjnie skalkulowane, biorąc pod uwagę oferowane wyposażenie. Bazowy wariant 1.6 Active kosztuje od 86 900 zł, a najtańszy turbodiesel 1.6 D-4D od 102 900 zł. Już w standardowej wersji otrzymujemy m.in.: podstawowy pakiet bezpieczeństwa Toyota Safety Sense, tempomat z ogranicznikiem prędkości, światła LED do jazdy dziennej, ręczną klimatyzację czy radio z CD, USB i Bluetooth. Testowany egzemplarzy w najbogatszej wersji wyposażenia i silnikiem 2.0 D-4D wyceniono na ponad 142 000 zł.

Summa summarum

Nowa Toyota Avensis to w rzeczywistości gruntownie zmodernizowana trzecia generacja tego modelu, ale lifting przeprowadzono wzorowo. Tyle powinno wystarczyć, żeby ten samochód przetrwał na rynku kolejnych kilka lat. Ma wszystko, czego potrzebuje najliczniejsze grono klientów indywidualnych oraz flotowych, jednak na tle nowoczesnych konkurentów w klasie propozycja Toyoty wypada przeciętnie. Avensis jest trochę jak pani po czterdziestce, która zafundowała sobie zastrzyki z botoksu, odświeżyła garderobę i zaczęła chodzić na fitness. Jest dobrze, ale czuć lata konstrukcji - mam już na myśli samochód, nie panią.

Gaz

Ładniejszy wygląd, dynamiczny i oszczędny silnik 2.0 D-4D, dopracowane zawieszenie, bogate wyposażenie

Hamulec

Braki w ergonomii i funkcjonalności, silnik Diesla jest wyraźnie słyszalny we wnętrzu, automatyczna skrzynia biegów niedostępna z Dieslem

Toyota Avensis 2.0 D-4D | Kompendium

*testowe

ZOBACZ TAKŻE:

Mazda 6 2.2 Skyactiv-D AWD | Test | Ostatnie takie kombi?

Więcej o:
Copyright © Agora SA