-
-
Czy po "naprawieniu" softu, pojazdy będą miały takie same osiągi? Jeśli nie, to ta akcja naprawcza mija się z celem. W Polsce łapie się pod towar niezgodny z umową.
Dobrze by było, gdyby przedsięwzięte środki były dostępne publicznie a nie tylko "odpowiednim instytucjom".
VW powinien też popracować nad PR. Skoro "Cała sprawa rozbija się tylko o zbyt wysoką emisję szkodliwych substancji." to po co zrobili program, który zaniżał emisję?! Jeśli tylko emisja i potrafili spełnić normy, to dlaczego po badaniu emisja wzrastała? Czyżby miał się skończyć zachwyt redaktorów jakie to wspaniałe silniki z niskim spalaniem i doskonałymi osiągami? -
-
Po pierwsze problem nie dotyczy tylko motorów 2.0 TDI - VW już przyznał, że ten sam myk stosowali w 1.6 i 1.2R3 TDI. Jako, że dokładnie te same jednostki były montowane pod maskami Seatów i Skód, to problem jest o wiele szerszy, niż by z tego artykułu wynikało.
No i ciekaw jestem kiedy będzie pierwszy pozew zbiorowy ludzi, którym nagle silniki z osiągów wykastrują :) -
-
-
-
Wyglada, ze Niemcy nadal nie rozumieja jakie szkody wyrzadzili srodowisku a w szczegolnosci jak truli powietrze ktorym oddychamy nazwajac swoje oszustwo tylko zbyt wysoka emisja.
Zobaczymy jak beda tlumaczyc sie przed amerykanskimi sadami:) amerykanie nie zostawia na tych zlodziejach i oszustach suchej nitki. A internetowymi stronami to moga mydlic oczy swoim europejskim wasalom.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
poohdell
Oceniono 163 razy 125
A co VW zrobi z tymi, którzy nie używają ich produktów, ale są przez nie truci? Bo to zdaje się tu jest problem.