Rewolucja w badaniach technicznych pojazdów

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju szykuje duże zmiany. Nowe przepisy mają zakończyć oszustwa przy okresowych badaniach technicznych samochodów, a także poprawić pamięć kierowców, żeby kontrolowali swoje pojazdy na czas. O szczegółach prac nad nowymi przepisami informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Automatyczny system alarmowy | Od 2018 roku obowiązkowy

Celem sumiennie przeprowadzanych badań okresowych jest wyeliminowanie niesprawnych pojazdów z ruchu, co wiąże się z poprawą bezpieczeństwa na drogach. Obecnie bardzo często zdarza się, że właściciele wysłużonych samochodów, a takich w Polsce nie brakuje, nie naprawiają ich, tylko jeżdżą od jednej stacji kontroli pojazdów do drugiej. W końcu znajdują pobłażliwego lub znajomego diagnostę, który dopuszcza niesprawny samochód do jazdy. Jak ministerstwo zamierza zakończyć ten proceder?

Szukasz auta używanego?

Po pierwsze kontrolowany samochód ma być fotografowany na stacji diagnostycznej, żeby wyeliminować wirtualne przeprowadzanie badań. Po drugie dopuszczony do ruchu samochód ma otrzymywać nie tylko pieczątkę do dowodu rejestracyjnego, ale również zaświadczenie ze stacji diagnostycznej oraz nalepkę na przednią szybę. Ponadto ma się zakończyć nieterminowe przeprowadzanie obowiązkowych badań pojazdów. Zapominalski kierowca zapłaci za badanie podwójną cenę.

Nowe przepisy to nie wszystko. Żeby uszczelnić system, ministerstwo zapowiada również więcej kontroli, które inspektorzy ITD będą mogli przeprowadzać niezapowiedzianie, udając normalnych klientów. Zmiany mają wejść w życie w ciągu najbliższych trzech lat.

ZOBACZ TAKŻE:

Odcinkowy pomiar prędkości | Opóźnienie

Więcej o:
Copyright © Agora SA