Jeżeli macie już serdecznie dość całej tej afery wokół Top Geara, kolejne informacje o przyszłości motoryzacyjnego show wywołują w Was tylko znużenie, a na dźwięk nazwiska "Clarkson" dostajecie dreszczy... to lojalnie uprzedzamy, że znowu będzie o słynnej aferze i panu Clarksonie. W dodatku, będą to plotki, za które odpowiada angielski tabloid, Daily Mail.
Dość niedawno zewsząd docierały do nas informacje, że przebojowe trio, Clarkson, Hammond i May, lada chwila powróci na antenę. Oczywiście pod inną nazwą i w innej telewizji. Najczęściej spekulowano na temat brytyjskiej ITV. Teraz dziennikarze Daily Mail donoszą, że z tych planów raczej nic nie będzie, ponieważ w kontrakcie Clarksona z BBC znajduje się klauzula, która zabrania mu pracowania dla lokalnego rywala do końca 2017 roku. Ci sami dziennikarze mówią także, że zakaz dotyczy tylko programu o tematyce motoryzacyjnej. Tak więc jakby Jeremy zechciał się przebranżowić, to nikt nie będzie mu rzucał kłód pod nogi...
Co wynika z tych plotek? O ile okażą się prawdą, to najsłynniejsze motoryzacyjne trio nie będzie pracować w ITV. Tyle i tylko tyle. Prowadzącymi i nowym wcieleniem show zainteresowani są także inni nadawcy (teraz najczęściej mówi się o Amazonie i Netflixie). W najbliższym czasie możemy więc spodziewać się kolejnych plotek i pogłosek. Telenowela trwa!
ZOBACZ TAKŻE: